O Traktacie prezydent rozmawiał z prezydent Tarja Halonen, która zapewniała, że Finlandia choć dokumentu nie ratyfikowała jest na dobrej drodze. Później na spotkaniu z parlamentarzystami prezydent mówił, że wzmocnienie roli parlamentów narodowych to ważne osiągnięcie, bo to przecież posłowie do parlamentu odpowiadają przed wyborcami. Chwile później, gdy prezydent wyjechał już z gmachu parlamentu przed budynkiem protestowali przeciwnicy traktatu. Kilkadziesiąt osób przyniosło transparenty a na nich na przykład napis "Precz z Traktatem Lizbońskim".