W nocy ponad 100 opozycjonistów zostało zabranych ze swoich domów do aresztu. Jest wśród nich brat byłego irańskiego prezydenta Mohammada Chatamiego. Rzecznik sądu poinformował, że osoby te nie zostały aresztowane, ale "wezwane, ostrzeżone, aby nie podnosiły napięcia a następnie zwolnione". Według zachodnich dziennikarzy władze nałożyły też areszt domowy na Nira Husejna Mousawiego. Informacji tej Teheren nie potwierdził.
Zdaniem opozycji wyniki wyborów sfałszowano. Nir Husejn Mousawi stwierdził, że wielu członków komisji wyborczych pobito. "Ostrzegam, że część władz naraża na niebezpieczeństwo filary Republiki Islamskiej i ustanowi tyranię" - napisał Mousawi na swojej stronie internetowej.
Prezydent Mahmud Ahmadineżad nazwał wybory zwycięstem i określił je jako "wolne". Duchowy przywódca ajatollah Chamenei wezwał z kolei Irańczyków, aby uszanowali wyniki głosowania.