Obrońcy praw człowieka żądają od ukraińskiego MSZ, aby skierowało list do rosyjskich kolegów z prośbą o wyjaśnienie, dlaczego w piątek do Rosji nie został wpuszczony Wasyl Owsijenko - były więzień sumienia i członek ukraińskiej Grupy Helsińskiej. Jechał on do wsi Kuczino pod Permem, gdzie był więziony w latach 1981 - 87. W czasach ZSRR w tamtejszym obozie przebywało wielu obrońców praw człowieka i działaczy patriotycznych pochodzących z Ukrainy.
Ukraińcy chcą teraz, aby Rosjanie ostatecznie odpowiedzieli na pytanie, czy istnieją listy obywateli Ukrainy, którzy mają zakaz wjazdu na terytorium Rosji. Zgodnie z ogłoszonym miesiąc temu przez prezydentów Rosji i Ukrainy porozumieniem miały być one skasowane. Przypominają, że Kijów pozwolił na przyjazd wielu osobom, które dotąd miały zakaz przebywania na terytorium Ukrainy. Chodzi, na przykład, o mera Moskwy Jurija Łużkowa, który wielokrotnie kwestionował przynależność Sewastopola do Ukrainy.