Jak powiedział Radiu Merkury Poznań rzecznik zakładów Bolesław Januszkiewicz, zarząd podjął taką decyzję, by jak najwięcej pracowników mogło uczestniczyć w uroczystościach. Ci, którzy wezmą wolne, będą musieli je odpracować lub skorzystać z urlopu.
Dzisiejsza decyzja nie oznacza, że 28 czerwca zakłady staną. Będą dyżurować pracownicy, których obecność jest niezbędna, by nie było przerw w produkcji.
Decyzję o dniu wolnym zarząd konsultował ze związkami zawodowymi. Zdania były podzielone. Część uważała, że powinien to być dzień wolny, inni wskazywali, że dla załogi pracującej na akord oznacza to mniejszą pensję.
Cegielski jest pierwszym zakładem w Poznaniu, który odpowiedział na apel władz miasta. Nieoficjalnie wiadomo, że inne przedsiębiorstwa czekały na to, co zrobi wlaśnie ta fabryka.