Statek pływający pod banderą Wysp Bahama dotarł do portu kenijskiego w wielkanocny poniedziałek późnym popołudniem. Przypłynął tam przez Ocean Indyjski od wybrzeży Somalii. Norweski kapitan jednostki określił ten rejs jako "przemarsz przez pole minowe". W Mombasie statek otrzymał ochronę, którą wynajął norweski armator. Nie podał jeszcze terminu wyjścia jednostki z kenijskiego portu. Nadal odmawia też oficjalnego potwierdzenia faktu wypłacenia porywaczom okupu za statek.
W skład załogi, oprócz pięciu Polaków, wchodzi 19 Filipińczyków, Rosjanin, Litwin oraz Norweg.