Po godzinie 14 przedstawiciele IMGW oraz rzeczoznawców Politechniki Wrocławskiej weszli na Śnieżkę w celu dokonania inspekcji. Zaobserwowali oni, że złamał się dysk górny, którego połowa zsunęła się w dół opierając się na śniegu. O zaistniałej sytuacji poinformowano nadzór budowlany.
IMGW wystąpił o zamknięcie dojścia na szczyt Śnieżki. Rzeczoznawcy z Politechniki Wrocławskiej oceniają skalę zniszczeń.
Według instytutu meteorologii, obecnie nikt nie przebywa na Śnieżce, zaś obserwacje zostały wstrzymane do odwołania.
3 dni temu tąpnięcie na Śnieżce spowodowało popękanie podłóg i niedomykanie się drzwi w obserwatorium meteorologicznym. Trzeba było ewakuować wszystkich pracowników schroniska na szczycie Karkonoszy. Przenieśli się oni do Karpacza.