Teraz jednym z najważniejszych zadań jest znalezienie czarnych skrzynek samolotu, bo mogą one dać odpowiedź na pytanie, dlaczego doszło do katastrofy.
Tomasz Pietrzak, były pilot rządowych Tupolewów a obecnie pracownik Urzędu Lotnictwa Cywilnego powiedział w TVP INFO, że znalezienie takiej skrzynki będzie bardzo trudne. "Czarna skrzynka jest częścią integralną samolotu, więc będzie spoczywała gdzieś na dnie" - wyjaśnił Pietrzak.
Tomasz Hypki z miesięcznika "Skrzydlata Polska" dodał w TVP INFO, że aby zlokalizować skrzynkę, nie wystarczy znaleźć miejsce w którym samolot wpadł do oceanu. Wiele zależy bowiem od tego, w jakim stanie jest wrak samolotu. Jeśłi maszyna została w całości, to skrzynki będą w jej strukturze. Jeśli natomiast samolot rozpadł się w powietrzu, to skrzynki zatoną.
Na miejsce katastrofy płyną trzy francuskie statki handlowe. Wkrótce mają też wyruszyć specjalistyczne jednostki, wyposażone w sprzęt do przeszukiwania dna oceanu.