Ekonomista Marek Zuber uważa, że nieudany debiut Tauronu odstraszy wielu drobnych inwestorów od giełdy papierów wartościowych. Akcje sprywatyzowanej spółki energetycznej zakończyły notowania na poziomie 5 złotych i 5 groszy, czyli poniżej ceny emisyjnej wynoszącej 5 złotych i 13 groszy.
Marek Zuber uważa, że dla części inwestorów dzisiaj zakończyła się przygoda z giełdą, co nie wróży dobrze prywatyzacji. Ekonomista przypuszcza, że to właśnie inwestorzy indywidualni zaniepokojeni niepewną sytuacją na rynkach przyczynili się do spadku cen akcji spółki.
Według eksperta któraś z dużych instytucji finansowych, widząc spadające notowania Tauronu, zaczęła je skupować zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią ministerstwa skarbu. Marek Zuber uważa, że bez włączenia się do gry takiego stabilizatora spadki byłyby jeszcze większe.