Prezydent zdradził, że po raz pierwszy na zawodach sportowych był 52 lata temu. Wtedy w Warszawie Polacy rywalizowali z Czechami na ...żużlu. Lech Kaczyński powiedział, że od tamtej pory interesuje się tą dyscypliną. Zdaniem prezydenta, żużel, z racji swojej widowiskowości, to dyscyplina także dla tych, którzy na co dzień nie są kibicami.
Na plastronie, który prezydent otrzymał, widnieje jego nazwisko oraz numer "jeden". Kapitan drużyny, Tomasz Gollob, powiedział, że lepszym prezentem byłby motocykl. "Ale na takim po mieście jeździć się nie da, bo nie ma hamulców" - żartował mistrz świata.