Przywódca Korei Płn. Kim Dzong Il, który dwa lata temu przeszedł wylew krwi do mózgu, przez 12 dni - do 14 sierpnia, przechodził kompleksowe badania lekarskie - poinformowało w piątek radio południowokoreańskie.
Według rozgłośni Open Radio, nadającej programy specjalnie dla Korei Północnej, dwaj francuscy neurolodzy badali 68-letniego Kima w klinice w mieście Hamheung, około 150 km na północ od Phenianu.
"Tym razem północnokoreański przywódca przeszedł badania za pomocą rezonansu magnetycznego, kompletne badania rdzenia kręgowego i systemu naczyń mózgowych" - sprecyzowała rozgłośnia.
Jeden z południowokoreańskich instytutów medycznych twierdził przed kilku miesiącami, że Kim Dzong Il cierpi na niewydolność wątroby, jego nerki wymagają dializy, a ponadto dotknięty jest w wyniku wylewu krwi do mózgu częściowym paraliżem.
Stan zdrowia przywódcy Korei Płn. jest przedmiotem szczególnej uwagi w Korei Płd. i trwają spekulacje na temat jego prawdopodobnego następcy. Kim, który sprawuje władzę od 1994 roku, nie wyznaczył dotąd oficjalnie swego następcy, jednak spekuluje się na temat jego trzeciego syna, Kim Dzong Una.
Według wielu obserwatorów, Kim Dzong Un mógłby zająć miejsce swego ojca na konferencji delegatów partii komunistycznej we wrześniu. Byłaby to trzecia tego typu konferencja od czasu powstania komunistycznego państwa północnokoreańskiego w 1948 roku. (PAP)
ik/ ap/
6818521