12 samochodów, w tym 11 ciągników siodłowych z naczepami, doszczętnie spłonęło w nocy z niedzieli na poniedziałek w jednej z baz transportowych w Cieszynie (Śląskie). Straty sięgają 3 mln zł - poinformował PAP rzecznik cieszyńskiej policji Ireneusz Brachaczek.
Ogień pojawił się po północy. Gdy strażacy przyjechali na miejsce TIR-y oraz samochód dostawczy, które należą do prywatnej firmy transportowej, już płonęły. 11 zastępów strażaków gasiło ogień z pewnej odległości, gdyż istniało niebezpieczeństwo wybuchu zbiorników z paliwem.
Przyczyna pożaru jest nieznana. Sprawę na miejscu badają policjanci i biegli z zakresu pożarnictwa. Niewykluczone, że samochody zostały podpalone. Jedna z hipotez zakłada także, że pożar wywołało uderzenie pioruna. Komendant Straży Pożarnej w Cieszynie Jan Kieloch powiedział, że gdy pojawił się ogień nad miastem nie było już burzy. Wyładowania atmosferyczne zakończyły się znacznie wcześniej. (PAP)
szf/ bno/ jbr/