182 wnioski o dotację w 2010 r. na remonty i konserwację zabytkowych budowli wpłynęły do Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa - poinformowano we wtorek na zebraniu plenarnym komitetu.
"Gdybyśmy chcieli wszystkich zaspokoić, musielibyśmy mieć 142 mln zł, bo na taką kwotę opiewają te wnioski. Mamy tylko 42 mln zł, więc trzeba było okroić 100 mln zł" - powiedział przewodniczący komitetu, prof. Franciszek Ziejka.
Przewodniczący komitetu poinformował, że taką właśnie kwotę - 42 mln zł - zgłosiła Kancelaria Prezydenta RP do projektu budżetu państwa na 2010 r. Według prof. Ziejki oznacza to, że przyszłoroczny budżet komitetu będzie taki sam, jak w 2009 roku, o ile parlamentarzyści nie wprowadzą poprawek do tej części budżetu państwa.
Projekt planu zadań społecznego komitetu zakłada, że w przyszłym roku uda się udzielić dotacje na prace w ponad 130 obiektach, czyli 20 więcej niż w kończącym się roku.
"Najwięcej środków pójdzie nie na Wawel - jak uprzednio - ale na dofinansowanie restauracji Sukiennic" - zaznaczył prof. Ziejka.
Wyjaśnił on, że część Sukiennic administrowana przez Muzeum Narodowe w Krakowie, w której dobiega końca remont Galerii Sztuki Polskiej XIX w, otrzyma nieco ponad 600 tys., a dla gminy miasta Krakowa zarezerwowano 2,5 mln zł. Dzięki temu udałoby się zamknąć renowację całej naziemnej części Sukiennic.
Konkretny plan zadań komitetu na 2010 r. zostanie zatwierdzony na przełomie stycznia. Do tego czasu dokument zostanie skonsultowany z prezydentem Krakowa, wojewodą małopolskim i metropolitą krakowskim, jako głównymi beneficjentami działań komitetu.
Prof. Ziejka zasygnalizował także, że komitet czeka zadanie w postaci określenia nowych zasad finansowania odnowy zabytków Krakowa.
"Nie ukrywam, że tym razem chyba zostanie uwzględniony postulat, zgłaszany przez nas wielokrotnie, aby zrównać wszystkie podmioty w zakresie dofinansowania. Rozumowanie jest proste: Narodowy Fundusz Rewaloryzacji Zabytków Krakowa ma ratować zabytki, a w związku z tym rozróżnianie między podmiotami publicznymi a prywatnymi jest nieuzasadnione. Zabytek będący w rękach prywatnych zasługuje na takie samo dofinansowanie jak publiczny" - ocenił prof. Ziejka.
Podczas obrad przypomniano, że powstaje plan zadań komitetu na lata 2011-15. Zakłada on, że z Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa trzeba będzie przeznaczyć na ratowanie zabytków w tym okresie ok. 500 mln zł. Według prezydium komitetu, plan jest możliwy do zrealizowania.
"Przyjmując, że nadal otrzymywalibyśmy z kancelarii pana prezydenta RP przy życzliwości parlamentu po czterdzieści kilka milionów rocznie, można by przyjąć, że byłby to plan do wykonania, bowiem pozostałe pieniądze pewnie dałoby się uzyskać od beneficjentów" - ocenił wiceprzewodniczący komitetu, dr Bogusław Krasnowolski.
Podczas wtorkowego zebrania plenarnego jednogłośnie poszerzono sześcioosobowe dotąd prezydium komitetu o grono 10 osób, będących dotychczasowymi członkami komitetu. Do składu prezydium dołączyli: prof. Aleksander Boehm, Zofia Gołubiew, Mikołaj Kornecki, ks. dr Józef Nowobilski, Janusz Smólski, Liliana Sonik, Michał Kozioł, prof. Ireneusz Płuska, prof. Michał Parczewski, prof. Władysław Zalewski.
Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa istnieje od 1978 r. Obecnie zasiada w nim 131 osób. Działalności komitetu, zgodnie z ustawą, patronuje głowa państwa; od 1989 r. - prezydent, który powołuje członków komitetu. To za pośrednictwem Kancelarii Prezydenta RP płyną z budżetu centralnego pieniądze na Narodowy Fundusz Rewaloryzacji Zabytków Krakowa, które komitet rozdziela. W 2009 r. było to ok. 42 mln zł, ale faktyczne nakłady są dwukrotnie wyższe, bo właściciele zabytków są zobowiązani dokładać złotówkę do każdej przekazanej przez komitet.(PAP)
czo/ ls/ jra/
