Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

56-letni narciarz zmarł na Skrzycznym w Beskidach

0
Podziel się:

56-letni narciarz z Gdyni zmarł w czwartek po
południu na stoku w rejonie Skrzycznego w Beskidzie Śląskim.
Prawdopodobnie przyczyną śmierci był zawał serca. Ratownicy GOPR
przestrzegają, że aura nie sprzyja narciarzom, zwłaszcza starszym.
W górach występują duże skoki ciśnienia.

56-letni narciarz z Gdyni zmarł w czwartek po południu na stoku w rejonie Skrzycznego w Beskidzie Śląskim. Prawdopodobnie przyczyną śmierci był zawał serca. Ratownicy GOPR przestrzegają, że aura nie sprzyja narciarzom, zwłaszcza starszym. W górach występują duże skoki ciśnienia.

Beskidzcy goprowcy poinformowali, że był to pierwszy tej zimy wypadek śmierci na stoku.

Mężczyzna zjeżdżał ze Skrzycznego. Nagle upadł i stracił przytomność. Na miejscu wypadku bardzo szybko pojawili się ratownicy GOPR. Wezwano także śmigłowiec lotniczego pogotowia. Pomimo szybkiej pomocy nie udało się uratować życia mężczyźnie.

W Beskidach tej zimy GOPR interweniowało ponad 550 razy. W ubiegłym roku interwencji było blisko trzykrotnie więcej. (PAP)

szf/ bno/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)