Do konkursu o cztery miejsca w zarządzie TVP stanęło ostatecznie 58 osób. Choć koperty ze zgłoszeniami kandydatów zostały już otwarte, tego kto chce zarządzać największym publicznym nadawcą nie podano. Rada nadzorcza telewizji tłumaczy decyzję o utajnieniu nazwisk brakiem zgody niektórych kandydatów.
Oficjalnie pierwsze nazwiska mamy poznać między 15 a 18 grudnia, kiedy wyłoniony ma być nowy zarząd.
Oznacza to, że wybór będzie dokonany w ostatniej chwili - 19 grudnia kończy się bowiem trzymiesięczny okres delegacji do zarządu dwojga członków rady nadzorczej, którzy obecnie zarządzają spółką: p.o. prezesa Tomasza Szatkowskiego i Małgorzaty Wiśnickiej-Hińczy.
"Byłoby dobrze, gdyby wybór został dokonany do 19 grudnia. Trudno bowiem wyobrazić sobie, że będziemy na nowo kogoś delegowali na kilka dni" - powiedział PAP we wtorek przewodniczący RN TVP Bogusław Szwedo.
W środę RN TVP ma ustalić dalszy harmonogram postępowania konkursowego - pierwsze przesłuchania kandydatów mają się rozpocząć jeszcze w tym tygodniu.
Jest to już drugi w tym miesiącu konkurs na zarząd TVP. Poprzedni unieważniono trzeciego listopada. Powodem była formuła konkursu - wyłoniony w nim zarząd miał jedynie dokończyć kadencję zapoczątkowaną jeszcze w kwietniu 2006 r. przez Jana Dworaka. Oznaczałoby to, że już wiosną 2010 r. TVP musiałaby ogłosić nowy konkurs.
W poprzednim, unieważnionym konkursie zgłosiło się 31 osób. Również wtedy nazwiska kandydatów utajniono. Media na podstawie nieoficjalnych informacji podawały wówczas, że w konkursie startuje m.in. b. szefowa telewizyjnej Jedynki Małgorzata Raczyńska, b. członek RN TVP Robert Rynkun-Werner, b. członkini zarządu i RN TVP Anna Milewska czy b. szef domu mediowego Media SKOK Romuald Orzeł. Część wymienianych wówczas osób w rozmowie z PAP zaprzeczała swojemu startowi w konkursie (m.in. Milewska). (PAP)
js/ pz/ gma/