Szwajcarzy odrzucili w referendum dużą większością głosów projekt zniesienia obowiązkowej służby wojskowej. Według sondaży exit poll przeciwko głosowało ponad 70 proc. uczestników referendum. Projekt nie uzyskał wystarczającego poparcia w żadnym z kantonów.
W Nidwalden, regionie w centrum Szwajcarii zamieszkanym głównie przez ludność niemieckojęzyczną, _ nie _ wobec zniesienia służby wojskowej dla mężczyzn między 18 a 34 rokiem życia (kobiety mogą ją odbywać ochotniczo) głosowało aż 84 proc. uczestników referendum.
Referendum odbyło się z inicjatywy organizacji pacyfistycznej _ O Szwajcarię bez wojska _ (GSsA - brzmi francuski skrót jej nazwy). Było to trzecie głosowanie w tej sprawie, zakończone najgorszym wynikiem dla jego inicjatorów.
Ośmiomiliowa Szwajcaria, która nie brała udziału w I i II wojnie światowej, szczyci się swą armią. Około 20 000 Szwajcarów odbywa co roku ćwiczenia, które trwają od 18 do 21 tygodni.
Każdy Szwajcar w wieku poborowym przechowuje swą broń i mundur w domu, co pozwala przyspieszyć postawienie wojska _ pod bronią _.
Przeprowadzono jednak reformy, w wyniku których szwajcarska armia została zmniejszona z 625 000 żołnierzy do 155 000.
Ugrupowania lewicowe i organizacje humanitarne w tym kraju krytykują nadmierne, ich zdaniem, po zakończeniu zimnej wojny wydatki na utrzymanie wojska, zwłaszcza utrzymanie silnego lotnictwa, broni pancernej i artylerii.
Szwajcarzy wypowiadali się w niedzielę również w innych referendach, m.in. w sprawie godzin otwarcia sklepów i stacji benzynowych w niedzielę i szczepień obowiązkowych.
W referendum we włoskojęzycznym kantonie Ticino (350 000 ludności) 65 proc. uczestników wypowiedziało się za wprowadzeniem zakazu noszenia przez kobiety zasłon na twarz (islamskich nikabów) w miejscach publicznych.
Czytaj więcej w Money.pl