Do sądu w Ostrowie Wielkopolskim wpłynęły akta eurodeputowanego Witolda Tomczaka, którego oskarżono o znieważenie policjantów w kwietniu 1999 r. Dokumenty przekazała sądowi Prokuratura Krajowa (PK).
Poseł nie przyznaje się do znieważenia, a jedynie do jazdy pod prąd jednokierunkową ulicą w Ostrowie Wielkopolskim.
"Prokuratura nie dołączyła do akt żadnej informacji o odrzuceniu przez Parlament Europejski (PE) wniosku Tomczaka o potwierdzenie jego ochrony immunitetowej. Sąd nie posiada oficjalnego potwierdzenia istnienia lub nieistnienia immunitetu i zwrócił się do PK o udzielenie informacji w tej sprawie" - poinformowała w piątek PAP pełnomocniczka Sądu Okręgowego w Kaliszu ds. kontaktów z mediami, Anna Miklas.
Na początku kwietnia PE odrzucił wniosek Tomczaka o ochronę immunitetową. Sprawozdawczyni PE w tej sprawie, liberalna deputowana brytyjska Diana Wallis, powiedziała wtedy PAP, że za uchyleniem immunitetu eurodeputowanego przemawiał fakt, iż "zarzucane mu czyny nie miały związku z pełnieniem mandatu".
Sam Tomczak powiedział po głosowaniu w PE, że spodziewa się, iż sąd będzie chciał jak najszybciej wznowić postępowanie w jego sprawie. Tłumaczył, że zostało ono zawieszone w maju 2005 r., kiedy poinformował, iż został eurodeputowanym. Przekonywał, że jego sprawa ma charakter polityczny.
"Wszelkie działania sądu uzależnione są teraz od uzyskania informacji z PK potwierdzającej lub zaprzeczającej istnieniu ochrony immunitetowej eurodeputowanego Tomczaka" - zaznaczyła Miklas.
Witold Tomczak, z zawodu lekarz medycyny, kandydował do PE z okręgu kalisko-leszczyńskiego. Wcześniej był posłem z okręgu kaliskiego, z ramienia Porozumienia Polskiego, a później z LPR. Obecnie należy do Grupy Niepodległość/Demokaracja.
O Tomczaku było głośno w 2000 r., kiedy z eksponowanej w warszawskiej Zachęcie pracy Maurizio Catellana poseł usunął fragment wyobrażający meteoryt przygniatający postać papieża Jana Pawła II.(PAP)
zak/ hes/