Poseł Alfred Budner (niezrzeszony, wcześniej Samoobrona) poinformował w piątek w Koninie (Wielkopolska), że zwrócił się do prezesa PiS o zgodę na kandydowanie do Sejmu z listy Prawa i Sprawiedliwości w okręgu konińskim. Również jego córka, senator Margareta Budner chce kandydować do Senatu z listy PiS.
"Oficjalnie nie mamy jeszcze zgody prezesa PiS (Jarosława Kaczyńskiego)
, ale wiemy nieoficjalnie, że taką zgodę otrzymamy" - powiedział Budner.
O Budnerze było głośno na początku grudnia ubiegłego roku, kiedy wraz z Maragaretą Budner wystąpił z klubu parlamentarnego Samoobrony. Budner zapewniał wtedy, że jego decyzja nie ma związku z "seksaferą" w partii. Jak wyjaśniał, wystąpił z klubu, ponieważ jest przeciwny skupianiu władzy w ręku tzw. rodziny.
Mówił wtedy, że "rodzina" składa się z posłów: Janusza Maksymiuka, Krzysztofa Filipka, Stanisława Łyżwińskiego, Genowefy i Elżbiety Wiśniowskich." "Całe zło w Samoobronie jest przez Maksymiuka, nazywanego potocznie ojcem dyktatorem" - mówił Budner. Te oceny powtórzył w piątek.
Występując z klubu poinformował, że wystąpił też z partii. Tłumaczył, że Samoobrona miała bronić ludzi najsłabszych, a otacza się ludźmi bogatymi. Jak stwierdził, z tych powodów nie widzi możliwości współpracy z Samoobroną.
Podczas piątkowej konferencji prasowej Budner poinformował, że "jest mu blisko" do PiS i zamierza wstąpić do tej partii. Margareta Budner - jak powiedziała - dopiero się nad tym zastanawia.
W okręgu konińskim uprawnionych do głosowania jest ok. 600 tysięcy osób. Wybranych zostanie 9 posłów i 2 senatorów. "Liczę na zdobycie co najmniej 16 tys. głosów. PiS powinien zdobyć 4 mandaty w Sejmie i 2 w Senacie" - powiedział PAP Budner.(PAP)
zak/ par/ gma/