Rządzący Ludowy Ruch Wyzwolenia Angoli uzyskał 74,46 proc. głosów w piątkowych wyborach parlamentarnych w Angoli - podała w sobotę Państwowa Komisja Wyborcza po przeliczeniu blisko 60 proc. głosów. Frekwencja wyniosła nieco ponad 57 procent.
Częściowe rezultaty wyborów wskazują, że MPLA odniesie zdecydowane zwycięstwo w wyborach, w których był faworytem.
Historyczny przeciwnik MPLA z czasów wojny domowej, opozycyjna UNITA, uzyskała według częściowych rezultatów 17,94 proc. głosów. Nieco ponad 4,5 proc. głosów dostała powstała przed wyborami, po rozłamie w UNITA, partia Casa (skrót od nazwy _ Szerokie porozumienie dla uzdrowienia Angoli _).
Piątkowe wybory były zaledwie trzecimi od czasu uzyskania przez Angolę niepodległości w 1975 roku. Przez prawie trzy dekady trwała w tym kraju wojna domowa, zakończona w 2002 roku.
Po raz pierwszy wybory zdecydują jednak o tym, kto zostanie szefem państwa. Na mocy konstytucji z 2010 roku przywódca partii, która wygra wybory parlamentarne, zostaje prezydentem kraju. Wszystkie prognozy wskazują więc na 70-letniego przywódcę MPLA Jose Eduardo dos Santosa. Funkcję prezydenta pełni on prawie od 33 lat.
Mimo energicznej i zaciętej kampanii przeprowadzonej przez opozycję, która obarcza MPLA i Dos Santosa m.in. winą za głęboko niesprawiedliwy podział dochodów z eksploatacji olbrzymich bogactw naturalnych kraju - ropy naftowej, a także diamentów - prezydent cieszy się tradycyjnie szerokim poparciem ludności.
Czytaj więcej w Money.pl src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1350372600&de=1350396300&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=S%26P&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=DJI&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&w=600&h=300&cm=1&lp=4&rl=1"/>Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej