Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Anna Fotyga nie będzie kandydować na prezydenta Gdańska

0
Podziel się:

Anna Fotyga, była minister spraw zagranicznych i b. szefowa
Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, nie będzie kandydować w wyborach na prezydenta Gdańska.
"Nigdy nie było mowy o takim ruchu" - powiedziała w środę Fotyga.

Anna Fotyga, była minister spraw zagranicznych i b. szefowa Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, nie będzie kandydować w wyborach na prezydenta Gdańska. "Nigdy nie było mowy o takim ruchu" - powiedziała w środę Fotyga.

Informacja, że Fotyga ma startować w jesiennych wyborach samorządowych w Gdańsku, pojawiła się wcześniej w mediach.

"Nic o tym nie wiem, po prostu nikt ze mną nie rozmawiał na ten temat. Ja mam inne plany" - powiedziała szefowa dyplomacji w rządzie Jarosława Kaczyńskiego w rozmowie z Polsatem News.

Fotyga ma zamiar zająć się polityką krajową. "Chciałabym, oczywiście jeżeli będzie na to zgoda, kandydować do krajowego parlamentu" - oświadczyła.

Została też zapytana o informacje sugerujące, że odsuwa się z PiS polityków, "którzy troszkę inaczej myślą niż prezes Jarosław Kaczyński", żeby zrobić miejsce dla byłych współpracowników prezydenta Lecha Kaczyńskiego, w tym Fotygi, na listach wyborczych do parlamentu. B. szefowa dyplomacji odparła: "Nikogo w Gdańsku nie odsunięto, z tego co mi wiadomo". "Z mojego powodu nikt nie był odsuwany i nie będzie" - zapewniła.

We wtorek w mediach pojawiła się informacja, że Fotyga ma zostać kandydatką PiS na prezydenta Gdańska. Jednak z przeprowadzonych wtedy rozmów PAP z politykami PiS wynikało, że Fotyga będzie kandydować z listy PiS w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych.

W ostatnich tygodniach na stronach internetowych PiS pojawiło się kilka wypowiedzi Fotygi, m.in. polemicznych wobec działań rządu w dziedzinie polityki zagranicznej, ale też odnoszących się do niedawnych wydarzeń podczas 30. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych.

"Nie bójmy się odzywać, jest nas bardzo wielu" - wzywa Fotyga w jednym z tekstów, w którym stwierdza, że wystąpienie Kaczyńskiego na rocznicowym zjeździe Solidarności w Gdyni było "spokojnym opisem historycznym", który wywołał "wściekły jazgot oponentów". (PAP)

ral/ par/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)