Iran musi zostać włączony w wysiłki zmierzające do zakończenia konfliktu w Syrii - powiedział w piątek w Genewie specjalny wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej do Syrii Kofi Annan. Zaangażowanie Iranu popiera Rosją, jednak zdecydowanie sprzeciwiają się temu USA.
"Dałem jasno do zrozumienia, że Iran powinien stać się częścią rozwiązania" konfliktu między rządem Baszara el-Asada i jego przeciwnikami - zaznaczył Annan na konferencji prasowej.
Były sekretarz generalny ONZ poinformował, że organizowane przez niego spotkanie tzw. grupy kontaktowej w sprawie Syrii jest planowane na 30 czerwca w Genewie. Jako jedną ze związanych z tym trudności wskazał skład uczestników. Reuters zauważa, że spotkanie stoi pod znakiem zapytania, gdyż USA stanowczo nie zgadzają się na ewentualne uczestnictwo w nim Iranu, którego udział popiera za to Rosja.
Annan ostrzegł, że konflikt syryjski, który trwa od marca 2011 roku, grozi rozprzestrzenieniem się na cały Bliski Wschód. "Obawiam się, że zbliża się dzień, w którym ten kryzys wymknie się spod kontroli" - podkreślił.
Dojdzie do tego - zaznaczył wysłannik ONZ - jeśli w zakończenie rozlewu krwi w Syrii nie zaangażują się państwa posiadające wpływ na strony syryjskiego konfliktu, czyli siły rządowe i zbrojne ugrupowania opozycyjne.
Annan ocenił ponadto, że niektóre kraje, podejmując samodzielne inicjatywy w sprawie syryjskiej, ryzykują sprowokowanie "niszczycielskiej konkurencji".
Obecny na piątkowej konferencji prasowej był również generał Robert Mood, szef międzynarodowych obserwatorów ONZ w Syrii, którzy mieli monitorować sytuację po wprowadzeniu obowiązującego teoretycznie od 12 kwietnia zawieszenia broni.
Ich misja została zawieszona 16 czerwca ze względu na eskalację przemocy. Mimo to - jak mówił Mood - obserwatorzy weryfikują sytuację telefonicznie, część patroli wciąż odwiedza szpitale, jednak nie zapuszcza się w nowe miejsca. W jego ocenie sytuacja w Syrii nie poprawi się nawet, jeśli obserwatorów będzie więcej lub jeśli zostaną uzbrojeni. 90-dniowy mandat misji wygasa 20 lipca.
Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie w trwających od marca 2011 roku walkach w Syrii śmierć poniosło już ponad 15 tys. ludzi. (PAP)
akl/ ap/
11688524 11688611 11688627 11688214 11688237