Policja prowadzi postępowanie dotyczące łamania prawa w czasie drugoligowego meczu piłkarskiego, który 8 maja odbył się w Rzeszowie. Doszło wtedy do antysemickiego incydentu - poinformował w czwartek rzecznik podkarpackiej policji Paweł Międlar.
8 maja kibice drużyny Resovia Rzeszów rozpostarli na stadionie transparent z napisem "Śmierć garbatym nosom" i wielki rysunek przedstawiający karykaturą żyda w niebiesko-białej jarmułce (w takich barwach występowali piłkarze przeciwnej drużyny). Ten sam transparent nieśli także, idąc na mecz.
"Analizujemy zapisy monitoringu. Mamy nadzieję, że uda się zidentyfikować osoby, które mogły te transparenty nieść, rozwijać lub mieć" - powiedział Międlar. Zapewnił, że policja zrobi wszystko, żeby ustalić, kto jest za to odpowiedzialny.
Rzecznik powiedział, że policja jeszcze nie postawiła zarzutu, dotyczącego znieważania z tytułu pochodzenia narodowościowego. "Ale nie wykluczmy, że to się stanie" - dodał.
Jak powiedział, postępowanie jest prowadzone pod nadzorem rzeszowskiej prokuratury rejonowej. Zaznaczył, że analizowane są wszelkie przypadki naruszenia prawa podczas meczu oraz przemarszu kibiców. Przypomniał też, że po meczu policja kilkakrotnie interweniowała.(PAP)
kyc/ abr/ jbr/