Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Apel ministra zdrowia do lekarzy o nierezygnowanie z przeszczepów

0
Podziel się:

Minister zdrowia Zbigniew Religa zaapelował w
środę do wszystkich lekarzy w Polsce o to, by nie rezygnowali z
działań dotyczących przeszczepiania narządów od zmarłych
pacjentów. "To obowiązek moralny każdego z nas - lekarzy" -
oświadczył. Dodał, że rozumie obawy lekarzy, ale ważniejsze jest
działanie zgodne z etyką lekarską.

*Minister zdrowia Zbigniew Religa zaapelował w środę do wszystkich lekarzy w Polsce o to, by nie rezygnowali z działań dotyczących przeszczepiania narządów od zmarłych pacjentów. "To obowiązek moralny każdego z nas - lekarzy" - oświadczył. Dodał, że rozumie obawy lekarzy, ale ważniejsze jest działanie zgodne z etyką lekarską. *

W ten sposób szef resortu zdrowia odpowiedział na opublikowany we wtorek apel lekarzy-transplantologów do premiera, ministra zdrowia i parlamentarzystów o podjęcie działań, które mają nie dopuścić do zniszczenia w Polsce transplantacji jako metody leczenia.

"Mamy spadek liczby przeszczepów" - przyznał Religa. Jego zdaniem są dwie przyczyny tego zjawiska - pierwszą przyczyną są odmowy rodzin osób zmarłych, a drugą - obawy lekarzy przed stwierdzaniem śmierci mózgu i pytaniem krewnych zmarłych pacjentów o możliwość pobrania ich narządów do przeszczepów.

"Lekarze obawiają się, że ktoś może im w związku z tym postawić jakieś oskarżenie" - dodał Religa. Jak podkreślił, rozumie te obawy, ale ważniejszą sprawą jest działanie zgodne z etyką lekarską.

"Jeśli mamy stwierdzoną śmierć mózgu, a narządy nadają się do przeszczepu, i nie robimy nic w kierunku umożliwienia przeszczepu - to świadomie skazujemy osoby oczekujące na to, że nie otrzymają pomocy" - podkreślił minister. "Każdy z nas lekarzy - kieruję to również do siebie - ma obowiązek zachowywać zgodnie z zasadami etycznymi i moralnymi. Jeśli jest dawca, moim obowiązkiem jest przystąpić do działania" - zaznaczył minister.

"Jestem głęboko przekonany, że wszyscy musimy zachowywać się zgodnie z etyką" - dodał.

Jak podkreślił, zwróci się do Telewizji Polskiej o umożliwienie przeprowadzenia akcji medialnej na temat przeszczepiania narządów.

Z informacji Centrum Organizacyjno-Koordynacyjnego ds. Transplantacji "Poltransplant" wynika, że w Polsce od stycznia do marca tego roku prawie o połowę spadła liczba przeszczepów nerki i wątroby. W styczniu wykonano 76 przeszczepów nerek, a w marcu - 44. W pierwszym miesiącu roku wykonano 22 przeszczepy wątroby, a w marcu - 11. Jednocześnie wzrosła liczba osób oczekujących na transplantację wszystkich rodzajów narządów.

W opublikowanym we wtorek liście lekarze-transplantolodzy podkreślili, że niedawne wydarzenia związane m.in. z wypowiedziami niektórych polityków, nieodpowiedzialnymi publikacjami w mediach i przedwczesnym ferowaniem wyroków, spowodowały ogromne szkody społeczne. Według autorów listu, w społeczeństwie powstało wrażenie, że działalność transplantacyjna w Polsce odbywała się poza prawem i poza jakąkolwiek kontrolą.

Lekarze już od wielu tygodni podkreślają, że jest to efekt spektakularnego zatrzymania b. ordynatora kardiochirurgii szpitala MSWiA Mirosława G. 12 lutego br. Postawiono mu łącznie około 40 zarzutów, w tym korupcji i zabójstwa. Lekarz nie przyznaje się do winy.

W marcu głośna była również sprawa oskarżeń wobec krajowego konsultanta ds. hematologii, prof. Wiesława Jędrzejczaka. "Dziennik" zarzucił mu eksperymenty na pacjentach. Jędrzejczak wyjaśniał, że zastosował nową, ale sprawdzoną już w ośrodkach w USA metodę leczenia. Specjalny zespół powołany przez ministra zdrowia oczyścił go z zarzutów.(PAP)

ktt/ malk/ dym/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)