Prace wideo artystów wizualnych, zapisy spektakli tańca oraz ćwiczeń z przestrzenią realizowanych w pracowni rzeźby prof. Grzegorza Kowalskiego na warszawskiej ASP prezentowane są na wystawie "Architektura działania" w Centrum Sztuki Współczesnej. Wystawę można oglądać od czwartku.
Projekt "Laboratorium przyszłości", realizowany przez centrum od czerwca 2011 roku do stycznia 2012 roku, to cykl wystaw, warsztatów, wykładów i dyskusji, które mają stanowić próbę artystycznej refleksji nad problemami i wyzwaniami przyszłości.
Zdaniem kuratorki wystawy "Architektura działania" Kai Pawełek, architektura, rozumiana jako przestrzeń, z którą ludzie wchodzą w cielesne relacje - mierzą ją, użytkują, odczuwają, zamieszkują i przekształcają, odgrywa ważną rolę w myśleniu o przeszłości i wizualizowaniu jej.
Jedna z prac - projekcja wideo autorstwa Joanny Rajkowskiej - przedstawia grupę ludzi z nakrytymi głowami, którzy są prowadzeni przez artystkę na dach jednego z warszawskich wieżowców, skąd oglądają panoramę miasta.
Na dziedzińcu Zamku Ujazdowskiego stanęła instalacja architekta Jakuba Szczęsnego "Rozciągany pawilon". Do budowy pawilonu użyto innowacyjnego materiału concrete canvas - betonowej tkaniny wynalezionej dwa lata temu przez studentów londyńskiego Royal College of Art.
Po rozciągnięciu za pomocą kilkunastu lin instalacja została zalana wodą, która wiąże innowacyjną tkaninę. O kolejności pociągania poszczególnych lin zadecydował rzut kostką. "Sprowadza się do to założenia, że (...) gracze na pozycji inicjalnej są tylko pozornie w pozycji zupełnie zrównanej, tak naprawdę efekty ich działania pokazują dominację jednego z graczy" - powiedział na środowym spotkaniu z dziennikarzami Szczęsny.
Jak podkreśliła Pawełek, zgromadzone na wystawie prace są prezentowane w pomieszczeniach Zamku Ujazdowskiego, zaaranżowanych w ramach poprzedniej odsłony "Laboratoirum przyszłości" przez niemiecką grupę Raumlaborberlin. Wątki architektoniczne pojawiły się też w instalacji przestrzennej "Nie-pokój" Aleksandry Wasilkowskiej, którą również można oglądać na ekspozycji w Centrum Sztuki Współczesnej.
W ramach tej odsłony projektu "Laboratorium przyszłości" do wystawy "Gdzie jest zielony królik?", otwartej w centrum w czerwcu, dołączyła praca amerykańskiej artystki Andrei Zittel "Small Liberties".
"Twórczość Zittel dotyczy rozmywania granic między sztukami plastycznymi, designem a architekturą" - powiedziała kuratorka wystawy "Gdzie jest zielony królik?" Ewa Gorządek, która wyjaśniła, że projektowane przez Zittel przedmioty mogą być używane w życiu codziennym. Prezentacja "Small Liberties" stanowi dokumentalny zapis użytkowania niewielkich przenośnych schronień przystosowanych do zamieszkania. Miejscem, w którym są one gromadzone, jest Pustynia Kalifornijska, gdzie artystka ma swoje siedlisko.(PAP)
mce/ ls/