U byłego premiera Izraela Ariela Szarona, który w styczniu 2006 roku przeszedł udar mózgu i zapadł w śpiączkę, lekarze stwierdzili pewien poziom przytomności".
Informacje te przekazał w niedzielę Alon Friedman z izraelskiego Centrum Medycznego Soroka w Beer Szewie, powołując się na wyniki badania MRI (obrazowanie metodą rezonansu magnetycznego)
, któremu poddano Szarona w czwartek.
Reuters pisze, że wyniki badania przeprowadzonego przez izraelsko-amerykański zespół lekarzy nie oznaczają, iż 84-letni Szaron jest bliski wybudzenia się ze śpiączki. - _ Niemniej jednak lekarze uznali je za obiecujące, jeśli chodzi o perspektywę znalezienia pewnego dnia terapii dla niektórych rodzajów śpiączki - _powiedział Friedman.
W wypowiedzi dla Reutersa Friedman przyznał, że szanse Szarona na wstanie kiedyś z łóżka są _ bardzo, bardzo małe _. Niemniej jednak, badanie MRI wykazało pewną aktywność mózgu, gdy Szaronowi pokazywano fotografie rodziny i kiedy poproszono go, by wyobraził sobie swój dom. Mózg Szarona zareagował też na głos syna byłego premiera.
Sugeruje to, że Szaron, choć jest w stanie śpiączki, _ może słyszeć i pewne ważne informacje docierają do jego mózgu i są przetwarzane _ - powiedział Friedman. Dodał, że Szaron _ może być rozbudzony i jest szansa, że jest przytomny _, chociaż z powodu paraliżu, będącego rezultatem udaru, nie może reagować fizycznie.
Zdaniem Friedmana _ do pewnego stopnia _ występuje u Szarona zespół zamknięcia - pacjent rozumie i reaguje mózgiem, ale nie może uruchomić mięśni.
Reuters przypomina, że Szaron - były generał i prawicowy polityk, który zmienił się w zwolennika pokoju, likwidując osadnictwo żydowskie w Strefie Gazy w 2005 roku - doznał udaru kilka tygodni po tym, gdy wystąpił z prawicowego Likudu, by założyć centrową partię Kadima w nadziei na postępy procesu pokojowego z Palestyńczykami.