Rząd Australii zakomunikował w poniedziałek, iż nie sprzeda Indiom uranu dopóki kraj ten nie podpisze układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT).
Na pryncypialną decyzję Canberry - jak podano - nie wpłynie sobotnia decyzja przedstawicieli 45 państw z wiedeńskiej Grupy Dostawców Jądrowych (NSG), którzy zaaprobowali wniosek USA w sprawie zniesienia obowiązującego od 1974 roku embarga na dostawy technologii i paliwa jądrowego do Indii.
NSG zrobiła tu wyjątek od obowiązującej dostawców reguły, zakazującej jej 45 członkom wymiany z krajami, które - tak jak jest to w przypadku Indii - nie podpisały układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej.
Amerykański wniosek wiązał się z zawartym jeszcze w 2006 roku porozumieniem z Indiami, dotyczącym cywilnej współpracy obu państw w dziedzinie atomistyki.
Australijski minister handlu Simon Crean zakomunikował w poniedziałek w Sydney, iż rząd jego kraju nie zamierza zmieniać dotychczasowej polityki, wykluczającej sprzedaż uranu krajom, nie będącym sygnatariuszami NPT. Co więcej, rząd zamierza anulować kontrakt na sprzedaż uranu, zawarty z Indiami przez poprzednie konserwatywne władze Australii.
Australia dysponuje największymi zasobami uranu na świecie.