216 tys. zł miał przywłaszczyć sobie pracownik jednego z banków w Koszalinie (Zachodniopomorskie). Mężczyzna usłyszał już zarzuty; został tymczasowo aresztowany - poinformowała w poniedziałek koszalińska policja.
27-latek odpowiadał za wydawanie kasjerom pieniędzy z sejfu w czasie wypłat gotówki przez klientów banku. Z ustaleń policji wynika, że przekazując pieniądze przechowywane w tzw. bezpiecznych kopertach, część z nich zabierał dla siebie. Żeby koperta wyglądała przy powrocie do sejfu na pełną, mężczyzna wkładał do niej pocięte gazety. Brak gotówki w kopertach wykryła wewnętrzna kontrola banku.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ryszard Gąsiorowski powiedział w poniedziałek PAP, że podejrzany przyznał się do przywłaszczenia. Grozi mu za to do 10 lat więzienia.
Proceder trwał kilka miesięcy. W tym czasie mężczyzna miał przywłaszczyć sobie równowartość 216 tys. zł (oprócz polskiej waluty również euro i dolary).
27-latek nie był dotychczas karany. Według śledczych, możliwość odzyskania zagrabionego mienia jest raczej niewielka, bo podejrzany od razu wydawał przywłaszczone pieniądze.(PAP)
sibi/ abr/ jbr/