Izrael jest gotowy oddać Palestyńczykom kilka części Jerozolimy w ramach przyszłego porozumienia pokojowego - powiedział izraelski minister obrony Ehud Barak w wywiadzie opublikowanym w środę w dzienniku "Haarec".
W czwartek w Waszyngtonie rozpoczynają się bezpośrednie negocjacje izraelsko-palestyńskie.
Podział Jerozolimy będzie obejmował "specjalne administrowanie" miejscami świętymi: Starym Miastem, Górą Oliwną i Miastem Dawida (rozległym stanowiskiem archeologicznym położonym na wzgórzu Ofel - PAP) - oświadczył Barak.
Minister zauważył, że zabicie we wtorek czworga żydowskich osadników przez Palestyńczyków na Zachodnim Brzegu Jordanu nie powinno powstrzymać bliskowschodnich rozmów.
"Zachodnia Jerozolima i 12 żydowskich osiedli, w których mieszka 200 tysięcy osób będą nasze. Tereny arabskie, gdzie żyje blisko ćwierć miliona Palestyńczyków, będą ich" - powiedział Barak, który uczestniczył w pracach przygotowawczych do waszyngtońskiego szczytu.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu, który już w środę spotka się w Białym Domu z prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem, a także prezydentem USA Barackiem Obamą, publicznie wyrażał swój sprzeciw w sprawie podziału Jerozolimy.
Wschodnia Jerozolima została zajęta przez wojska izraelskie w rezultacie wojny w 1967 roku; kroku tego nie uznała wspólnota międzynarodowa. Od tego czasu powstały tam nowe dzielnice zamieszkałe przez ponad 200 tys. Izraelczyków. Palestyńczycy chcieliby, aby Wschodnia Jerozolima była stolicą ich przyszłego państwa. Izrael nie godził się jednak dotąd na podział miasta.
Bezpośrednie izraelsko-palestyńskie negocjacje zostały zawieszone w grudniu 2008 roku, po rozpoczęciu przez Izrael ofensywy w Strefie Gazy. (PAP)
cyk/ ap/
6948258 arch.