Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Bardot apeluje o uwolnienie włoskich obrońców zwierząt z aresztu

0
Podziel się:

Dawna gwiazda światowego kina Brigitte Bardot zaapelowała do minister
sprawiedliwości Włoch Paoli Severino o wypuszczenie na wolność 12 włoskich obrońców zwierząt,
którzy w sobotę uwolnili kilkadziesiąt szczeniaków z hodowli psów przeznaczonych do wiwisekcji.

Dawna gwiazda światowego kina Brigitte Bardot zaapelowała do minister sprawiedliwości Włoch Paoli Severino o wypuszczenie na wolność 12 włoskich obrońców zwierząt, którzy w sobotę uwolnili kilkadziesiąt szczeniaków z hodowli psów przeznaczonych do wiwisekcji.

W rozpowszechnionym w poniedziałek we Włoszech liście do minister sprawiedliwości Bardot wyraziła uznanie dla odwagi aresztowanych obrońców zwierząt, którzy w miejscowości Montichiari koło Brescii na północy kraju weszli na teren wielkiej hodowli psów przeznaczonych do laboratoriów i uwolnili z klatek szczeniaki rasy beagle.

Policja zatrzymała 12 uczestników tej akcji, a dyrekcja hodowli "Green Hill" oszacowała swoje straty na ćwierć miliona euro.

Uwolnione małe beagle zostaną przekazane organizacjom niosącym ratunek zwierzętom oraz rodzinom, które chcą się nimi zaopiekować.

Francuska aktorka, od lat zagorzała obrończyni zwierząt, napisała w liście do szefowej włoskiego resortu sprawiedliwości, że uczestnicy akcji uratowali szczeniaki, które "skazane na tortury bądź śmierć nigdy nie zobaczyłyby światła dziennego".

"Ci ludzie, którzy są członkami ruchu oporu, mogą zawsze liczyć na moje pełne poparcie, gdyż nie można tolerować skandalu wiwisekcji. Nie mamy prawa zamykać oczu wobec piekła wyrządzanego milionom zwierząt, składanych w ofierze nauki bez sumienia" - oświadczyła Brigitte Bardot. Jej zdaniem aresztowani nie zasługują na karę, ponieważ - jak podkreśliła - "dali dowód człowieczeństwa w świecie, w którym dominuje nikczemność i egoizm".

Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)

sw/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)