Baterie słoneczne jeszcze w tym roku będą ogrzewały Wojewódzkie Centrum Pediatrii na Kubalonce w Beskidach - poinformował PAP w środę dyrektor placówki, Mirosław Rzepka. System solarny zabezpieczy potrzeby centrum w 25 procentach i uchroni placówkę od kłopotów z ogrzewaniem.
Rzepka powiedział, że obecnie do ogrzewania placówki, położonej wysoko w górach, stosowany jest olej opałowy lub węgiel. Już teraz pojawiają się poważne kłopoty z dostawami. Wiosną przyszłego roku pojawi się dodatkowy problem. W marcu rozpocznie się - planowany na 14 miesięcy - remont drogi na Kubalonkę.
"W takiej sytuacji moglibyśmy zostać odcięci na ponad rok od źródeł ciepła. Zdecydowaliśmy się na wybudowanie instalacji solarnej. Przykładowo dzięki niej latem przyszłego roku nie będziemy mieli problemów z zaopatrzeniem Centrum w ciepłą wodę" - powiedział Rzepka.
Dyrektor przewiduje, że budowa systemu rozpocznie się w listopadzie i jeszcze przed końcem tego miesiąca instalacja będzie gotowa. Będzie to jeden z największych systemów tego rodzaju w Beskidach i województwie śląskim. Powierzchnia specjalnych luster ma sięgać około 300 metrów kwadratowych. Dzięki bateriom słonecznym zużycie węgla zmniejszy się o około 120 ton w skali roku.
Koszt inwestycji zamknie się kwotą niespełna 1,1 mln złotych. Wojewódzkie Centrum Pediatrii zabezpieczyło we własnym budżecie 14,4 tys. zł. Cześć będzie pochodziła z pożyczek: z Ekofunduszu - 300 tys. i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach - 300 tys. zł. Przewidziana została także kolejna pożyczka w wysokości 300 tys. zł z WFOŚiGW, z której - po spłacie 50 proc. - reszta może zostać umorzona. Placówka otrzymała także na ten cel 180 tys. zł dotacji z budżetu województwa śląskiego. (PAP)
szf/ pz/ jra/