Skandale finansowe i inne wpadki mogą mieć potencjalnie duże, negatywne reperkusje dla rządu prezydenta Francois Hollande'a, ponieważ walkę z oszustwami podatkowymi i korupcją uczynił centralnym wątkiem swej kadencji - sądzą eksperci Barclays Capital.
"Prezydent i premier muszą przejąć inicjatywę ogłaszając zdecydowaną walkę z oszustwami podatkowymi i korupcją. Tylko w ten sposób mogą odzyskać kontrolę nad agendą reform" - zaznacza czwartkowy komentarz banku.
Wśród pilnych zadań prezydenta i rządu, bank wymienia reformę emerytur, świadczeń dla bezrobotnych, ulg podatkowych dla rodzin, regulację depozytów oszczędnościowych. Analitycy przypominają, że do połowy kwietnia rząd musi opracować program stabilizacyjny gospodarki i narodowy program reform, który ma przedstawić Komisji.
Międzynarodowa organizacja dziennikarzy śledczych ICIJ z siedzibą w Waszyngtonie ujawniła niektóre nazwiska właścicieli firm zarejestrowanych w rajach podatkowych. Na liście jest m. in. skarbnik kampanii wyborczej prezydenta Hollande'a, jego kolega ze studiów w prestiżowej szkole managementu (ENA) - Jean-Jacques Augier, z zawodu sinolog.
Augier inwestował w biznes wydawniczy w Chinach w 2005 r. Według ICIJ jest powiązany z zarejestrowaną na Kajmanach firmą International Bookstores, której udziałowcami są zarejestrowana na Wyspach Dziewiczych Sinolinks Transworld Investment Consultancy oraz Capital Concord Development Ltd z Hong Kongu.
Wcześniej do posiadania tajnego konta w Szwajcarii, na którym zdeponował 600 tys. euro przyznał się były minister budżetu Jerome Cahuzac. Obecnie na rząd i prezydenta wywierana jest presja, by ujawnili, kiedy po raz pierwszy dowiedzieli się o jego koncie. Opozycja oskarża ministra finansów Pierre Moscovici o to, że usiłował chronić Cahuzaca, ponieważ dochodzenie władz podatkowych nie wykazało, że miał on tajne konto.
"Te wydarzenia następują w złym momencie dla rządu, ponieważ reformy gospodarki począwszy od lutego zaczynają się rozłazić m. in. dlatego że rząd zaczął więcej uwagi poświęcać innym sprawom (takim, jak małżeństwa jednopłciowe)" - stwierdza komentarz.
"Dodatkowo pozycji rządu szkodzi podniesienie tegorocznego progu deficytu, wyższy od oczekiwanego poziom deficytu za lata 2011-12, nieustające wahania ws. tempa i zasięgu przyszłych reform i najniższe notowania od wyborów" - zaznacza Barclays Capital. (PAP)
asw/ drag/