Prokuratura Apelacyjna w Białymstoku prowadzi śledztwo dotyczące handlu narkotykami na dużą skalę w Warszawie i okolicach. Dwie pierwsze zatrzymane przez CBŚ osoby zostały aresztowane na trzy miesiące, nie przyznają się do zarzutów.
Jak informowała wcześniej policja, w miniony piątek pod Warszawą funkcjonariusze z CBŚ zatrzymali dwóch mężczyzn, zabezpieczyli 46 kg różnych narkotyków o czarnorynkowej wartości ponad 1,5 mln zł.
Działania miały na celu likwidację zorganizowanej grupy, zajmującej się handlem narkotykami w Warszawie i okolicach. Zatrzymań dokonano po informacji, że planowany jest duży transport narkotyków.
W mieszkaniu zatrzymanych zabezpieczono znaczne ilości amfetaminy, kokainy, haszyszu, marihuany oraz ponad 23 tysiące tabletek ekstazy.
Jak poinformował PAP w poniedziałek Krzysztof Wojdakowski z Prokuratury Apelacyjnej w Białymstoku, to pierwsze zatrzymania w tej sprawie. Na razie podejrzanym postawiono zarzuty handlu narkotykami na dużą skalę. Nie przyznają się oni do winy i nie składają wyjaśnień.
Dodał, że sprawa personalnie nie jest związana z regionem, a prowadzona jest w Białymstoku ze względu na właściwość miejscową CBŚ, które dokonywało zatrzymań. Uważana jest za rozwojową, bo - jak mówią śledczy i policjanci - handlu narkotykami na taką skalę nie dałoby się prowadzić bez struktur przestępczych. (PAP)
rof/ gdyj/ wkr/ jra/