Powołanie Janusza Kaczmarka na szefa MSWiA zacieśni i polepszy współpracę tego resortu z Ministerstwem Sprawiedliwości oraz ukierunkuje MSWiA na walkę z przestępczością zorganizowaną - uważa b. minister spraw wewnętrznych i administracji Marek Biernacki.
Biernacki dodał, że fakt, iż na to stanowisko ma zostać powołany dotychczasowy Prokurator Krajowy, świadczy o "krótkiej ławce" ewentualnych kandydatów.
Były minister SWiA w rządzie Jerzego Buzka przyznał też w rozmowie z PAP, że dymisja dotychczasowego szefa MSWiA Ludwika Dorna, który był zawsze postrzegany jako osoba silnie związana z prezydentem i premierem, a nawet określany mianem "trzeciego bliźniaka", była dla niego zaskoczeniem. Dodał, że odwołanie w tak krótkim czasie ze stanowisk Dorna i szefa MON Radosława Sikorskiego świadczy o chaosie w państwie.
"Takich decyzji - dotyczących dwóch resortów siłowych - nie powinno się podejmować tak nagle" - zaznaczył.
Biernacki ocenił, że Dorn był zbyt ukierunkowany na wewnętrzne sprawy resortu - m.in. "czyszczenie go" z b. funkcjonariuszy służb specjalnych PRL oraz na walkę z korupcją.
"Brakowało mi działań zewnętrznych związanych z poprawą bezpieczeństwa obywateli i z walką z przestępczością zorganizowaną" - dodał. W ocenie b. szefa MSWiA zmieni się to po objęciu stanowiska przez dotychczasowego Prokuratora Krajowego Janusza Kaczmarka, który ma duże doświadczenie w walce z tego rodzaju przestępstwami.
Dorn został odwołany ze stanowiska w środę po południu. Sam podał się do dymisji, ponieważ - jak tłumaczył - miał odmienną niż premier Jarosław Kaczyński opinię w ważnej sprawie resortowej. Premier przyjął jego dymisję ze stanowiska szefa MSWiA, ale nie ze stanowiska wicepremiera.
Jak poinformował rzecznik rządu Jan Dziedziczak, w czwartek premier zwróci się do prezydenta z wnioskiem o powołanie na to stanowisko Kaczmarka.(PAP)
pru/ pz/ gma/