Od kilku godzin trwają poszukiwania 17- letniej Justyny, która nagle zniknęła w rzece San w Bukowcu w Bieszczadach - poinformował w piątek wieczorem PAP Paweł Międlar z zespołu prasowego podkarpackiej policji.
"Dziewczyna siedziała na kamieniach w rzece, kiedy nagle zabrał ją gwałtowny przypływ fali. Dokładnie nie wiadomo, jak to nastąpiło" - powiedział Międlar.
Brzegi Sanu penetruje ponad 50 osób - policjanci, strażacy i wolontariusze. "Mamy nadzieję, że Justynie udało się wydostać z odmętów rzeki" - dodał Międlar.
W nocy z czwartku na piątek i w piątek nad Podkarpaciem przeszły burze z silnymi opadami deszczu. W wielu rzekach raptownie podniósł się poziom wód. (PAP)
kyc/ bno/
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: