Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Biskup Płoski we wspomnieniach szkolnych kolegów

0
Podziel się:

Biskup polowy Wojska Polskiego Tadeusz Płoski, który wraz z innymi zginął w
sobotniej katastrofie samolotowej pod Smoleńskiem, na co dzień był człowiekiem bardzo otwartym,
pogodnym, jak z rękawa sypał dowcipami - często tak rubasznymi, jak tylko uchodzi to w wojsku -
wspominają szkolni koledzy duchownego.

Biskup polowy Wojska Polskiego Tadeusz Płoski, który wraz z innymi zginął w sobotniej katastrofie samolotowej pod Smoleńskiem, na co dzień był człowiekiem bardzo otwartym, pogodnym, jak z rękawa sypał dowcipami - często tak rubasznymi, jak tylko uchodzi to w wojsku - wspominają szkolni koledzy duchownego.

Tadeusz Płoski urodził się w Lidzbarku Warmińskim i tu skończył liceum. Przez lata utrzymywał kontakty z licealnymi kolegami, co roku przyjeżdżał na zjazdy absolwentów swej szkoły, na tyle, ile mógł, uczestniczył też w życiu społecznym Lidzbarka. "Raz na spotkaniu w starostwie powiatowym dostał koszulkę przygotowaną na jedną z imprez, w której miał uczestniczyć. Bez wahania nałożył ją na sutannę i tak paradował" - wspomina Ewa Gierdys, szkolna koleżanka bp Płoskiego, która dziś szefuje Młodzieżowemu Domowi Kultury w Lidzbarku Warmińskim.

Gierdys wspomina, że szkolnym kolegom bp Płoski kazał sobie mówić po imieniu. "On nie stwarzał żadnych dystansów, był bardzo otwartym człowiekiem, nie zadzierał nosa z powodu kościelnej funkcji. Ze mną to nawet tańczył na zjeździe absolwentów" - wspomina Gierdys. Na jednym z takich spotkań bp Płoski miał się też przyznać kolegom, że w 1976 roku wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego "Hosianum" w Olsztynie, by uciec przed wojskiem. "Śmiał się, że przed wojskiem uciekał, a to ono okazało się jego powołaniem i przeznaczeniem" - powiedziała Gierdys.

Szkolnym kolegą biskupa Płoskiego był też obecny marszałek województwa warmińsko-mazurskiego Jacek Protas. On wspomina biskupa jako osobę "sypiącą jak z rękawa rubasznymi, żołnierskimi dowcipami". "Ale gdy trzeba było był poważny i skupiony" - zaznaczył Protas.

Protas dodał, że lidzbarscy koledzy skomentowali śmierć bp. Płoskiego mówiąc, że "poszedł się spotkać z Waldkiem Milewiczem". Zastrzelony w Iraku korespondent TVP także był szkolnym kolegą duchownego. "Tadeusz niedawno święcił ulicę imienia Waldka Milewicza, teraz i jego zabrakło. Bardzo będzie nam go brakowało, na wrzesień planujemy kolejny zjazd absolwentów" - powiedział Protas.

Tadeusz Płoski święcenia kapłańskie przyjął 6 czerwca 1982 w katedrze olsztyńskiej. W 1992 r. został oddelegowany do Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego i 1 czerwca 1992 roku objął urząd notariusza, następnie w 1994 roku - szefa wydziału duszpasterskiego Kurii Polowej w Warszawie. Był pierwszym z kapelanów wojskowych absolwentem Podyplomowego Studium Operacyjno-Strategicznego w AON. Od 1995 r. dziekan Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, a po ich rozwiązaniu - w 2000 r. kapelan BOR. 16 października 2004 roku został mianowany przez papieża Jana Pawła II biskupem polowym Wojska Polskiego, był następcą abp. Sławoja Leszka Głódzia.(PAP)

jwo/ pz/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)