Rzecznik rządu PRL Jerzy Urban proponował w 1983 r. szefowi MSW gen. Czesławowi Kiszczakowi utworzenie w tym resorcie specjalnego pionu propagandowego, do którego polecał m.in. Mariusza Waltera - informuje "Biuletyn IPN". Do powołania takiego pionu ostatecznie nie doszło.
Mariusz Walter nie będzie komentował tej sprawy - powiedziała PAP w środę Anna Czerniejowska z ITI. W redakcji "Nie" poinformowano PAP, że naczelny pisma Jerzy Urban jest na urlopie i nie ma możliwości skontaktowania się z nim.
Sprawę opisał historyk z IPN Grzegorz Majchrzak w artykule pt. "Towarzysz Urban proponuje", zamieszczonym w najnowszym "Biuletynie IPN" z listopada-grudnia br.
W publikowanym tam poufnym liście do Kiszczaka z 22 lutego 1983 r. rzecznik rządu proponuje utworzenie w MSW odrębnego pionu służby propagandowej, którego celem miałoby być m.in. "programowanie i realizacja +czarnej propagandy" oraz "prowadzenie przemyślanej, zręcznej i stałej kampanii na rzecz zmiany obrazu SB, MO i ZOMO w społeczeństwie i inicjowanie akcji tych służb dla ocieplenia ich wizerunku". Według Urbana, miałoby to być realizowane m.in. przez "tworzenie własnych programów telewizyjnych, radiowych i reportaży pisanych, a także kompletowanie dokumentacji, którą następnie wykorzystywaliby dziennikarze pracujący w odpowiednich środkach masowego przekazu".
Według Urbana, decydujące znaczenie miała obsada kadrowa; "trudno jednak znaleźć dobrych dziennikarzy, którzy zdecydują się na przejście do MSW". Zaproponował trzy kandydatury: na pierwszym miejscu wymienił Mariusza Waltera, który "nadaje się na głównego konsultanta, jakiegoś szefa programowania, szefa realizacji programów radiowych i TV - jednym słowem nie kierownika pionu propagandy, lecz główną siłę koncepcyjno-fachową".
Zdaniem rzecznika rządu PRL, Walter to "najzdolniejszy w ogóle redaktor telewizyjny w Polsce", który "przedstawia tow. Mieczysławowi Rakowskiemu i mnie sporo interesujących koncepcji ogólnopolitycznych i propagandowych". Urban dodawał, że Walter "znalazł się w konflikcie z grupą ludzi TV skupionych w Komitecie Zakładowym PZPR" oraz że "wysuwano wobec niego fałszywe oskarżenia: o nadużycia finansowe (upadło) i członkostwo w +Solidarności+ - zupełnie nieprawdziwe".
Urban przypominał, że Walter został pozytywnie zweryfikowany w stanie wojennym w 1982 r., ale "sam usunął się z TV, mając dość nękania go". Według Urbana, "sprawę zna gen. Wojciech Jaruzelski; dwukrotnie polecał przyjąć go na powrót do TV. Popiera ten zamysł także Rakowski", ale "Walter zwleka z decyzją powrotu, żądając satysfakcji i pognębienia jego wrogów". Urban dodał, że Walter "na razie pracuje w firmie polonijnej, gdzie robią wideo-kasety, nie jest tą pracą usatysfakcjonowany".
Według Urbana, Walter ("wielki talent i wulkan energii") był więc "do wzięcia". Zarazem rzecznik ostrzegał, że "wkrótce będzie za późno, bo ma otrzymać wysokie stanowisko w TV, jak tam mu się oczyści przedpole". Na koniec Urban tak określił Waltera: "Oczywiście członek PZPR, ale raczej profesjonalista niż polityk".
Inne kandydatury Urbana to Ryszard Kotowicz ("były sekretarz organizacyjny KW PZPR Nowy Sącz usunięty za wycieczkę członków aparatu KW połączoną z pijaństwem") oraz Zbigniew Regucki ("kandydatura ryzykowna politycznie, bo usunięty obecnie z redaktora naczelnego +Zdania+ w Krakowie za tendencje rewizjonistyczne").
Według Majchrzaka, Kiszczak uznał, że kandydatura Waltera miała wymagać "bardzo starannego sprawdzenia"; pozostałych kandydatów szef MSW odrzucił. W końcu MSW odpisało Urbanowi, że cele przezeń zakładane można osiągnąć bez powoływania odrębnego pionu, bo jest to zbyt kosztowne, może być nieskuteczne oraz może "sprzyjać ujawnieniu ważnych tajnych informacji".
W konkluzji Majcharzak podkreślił, że chodziło o to, by pion nie powstał - "propozycja Urbana oznaczała bowiem przetasowania organizacyjne i kadrowe (m.in. zmniejszenie roli utworzonego w stanie wojennym Biura Studiów MSW, specjalnej jednostki SB utworzonej do zwalczania +Solidarności+), czym oczywiście nie byli zainteresowani wyżsi funkcjonariusze MSW".
Twórca TVN Mariusz Walter pracował w TVP od 1963 r. Był autorem popularnego programu "Turniej miast" i "Studio 2". O publikacji "Biuletynu IPN" napisał w środę "Nasz Dziennik". (PAP)
sta/ js/ malk/ jra/