Biuro Prasowe Kancelarii Sejmu rozpatruje odwołania w sprawie negatywnie zaopiniowanych wniosków o wydanie akredytacji dziennikarskich.
"Osoby, którym nie zostały przyznane stałe lub okresowe karty akredytacyjne, a wykonywanie przez nie czynności zawodowych wymaga częstej i regularnej obecności w budynkach Sejmu, mogą zwrócić się drogą mailową z prośbą o ponowne rozpatrzenie wniosku, przedstawiając stosowne uzasadnienie" - informuje biuro prasowe w komunikacie wydanym we wtorek.
O ponowne rozpatrzenie negatywnie zaopiniowanych wniosków zwrócił się do szefa biura prasowego Jarosława Szczepańskiego marszałek Sejmu Bronisław Komorowski.
Komorowski zapoznał się także z przedstawioną przez szefową Kancelarii Sejmu i Szczepańskiego statystyką dotyczącą wydawania przepustek dziennikarskich.
Przedstawiciele Biura Prasowego nie podają konkretnej liczby odwołań, bo - jak podkreślają - odwołania takie nadal wpływają. Równolegle trwa wciąż także opiniowanie wniosków.
W poniedziałek szef klubu PiS Przemysław Gosiewski napisał list do marszałka Sejmu w sprawie doniesień o nieprzyznaniu akredytacji prasowych niektórym dziennikarzom. Gosiewski chce, aby sprawą zajęło się Prezydium Sejmu.
"W środkach masowego przekazu pojawiły się informacje budzące najwyższy niepokój klubu PiS, a także wręcz i niedowierzanie. Piątkowe i sobotnie gazety ogólnopolskie twierdzą, jakoby podległe Panu Biuro Prasowe Sejmu RP odmówiło wydania stałych przepustek grupie dziennikarzy" - napisał do marszałka Gosiewski.
Jak podkreślił, "prasa zwraca szczególną uwagę na bardzo niepokojącą tendencję polegającą na odrzucaniu wniosków o przepustki dziennikarzy z m.in. +Tygodnika Solidarność+, +Przekroju+, +Naszego Dziennika+ i +TV TRWAM+, w których to mediach zdarzają się publikacje krytyczne wobec PO, jak i działalności Pana Marszałka".
Od początku kwietnia obowiązują nowe przepustki sejmowe dla dziennikarzy, ważne na 2008 rok. (PAP)
ajg/ mok/ woj/