39-letnia chińska bizneswoman z miasta Wenczou (Wenzhou) na wschodzie kraju, bastionu prywatnej gospodarki, została skazana na śmierć za oszustwa wobec inwestorów na sumę 640 mln junanów (81 mln euro) - podały w piątek oficjalne media.
Lin Haiyan została uznana za winną nielegalnego zbierania funduszy wśród bliskich i prywatnych inwestorów - poinformował dziennik gospodarczy _ Meiri Jingji Xinwen _. Obracała zebraną kwotą, grając na giełdzie, gdzie większość pieniędzy straciła. Zamiast przyznać się do wielkich strat, ogłaszała wśród swych inwestorów, że uzyskuje świetne wyniki i dalej pożyczała pieniądze, kontynuując grę na giełdzie.
Oszustwo wyszło na jaw w październiku 2011 roku, gdy po kolejnej stracie Lin Haiyan ogłosiła, że nie jest w stanie zwrócić kwoty 428 mln junanów.
Z miasta Wenczou pochodziła też inna Chinka, Wu Ying, która za oszustwa podatkowe i nadużycia finansowe, polegające na nielegalnym zbieraniu funduszy, została skazana w 2009 roku na karę śmierci. Karę tę po apelacji zamieniono jej na wyrok dożywotniego więzienia.
Chińskie władze zabrały się ostro za walkę w nielegalnym, nieprzejrzystym procederem zbierania funduszy. Tylko w kwietniu rząd ogłosił, ze aresztowano pod tym zarzutem 4 170 osób.
Czytaj więcej w Money.pl src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1395734400&de=1395781260&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DJI&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=S%26P&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&w=600&h=300&cm=1&lp=1&rl=1"/>Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej