Marek Borowski (SdPl-Nowa Lewica) i Robert Tyszkiewicz (PO) są oburzeni decyzją zarządu TVP, który zwolnił we wtorek Agnieszkę Romaszewską-Guzy z funkcji dyrektora TVP Polonia i TV Biełsat.
Borowski - szef Komisji Łączności z Polakami za Granicą -oraz Tyszkiewicz - z Parlamentarnego Zespołu ds. Białorusi - zapowiedzieli na środowej konferencji prasowej w Sejmie, że zwrócą się do premiera Donalda Tuska, marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego oraz ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego o interwencję w tej sprawie.
Romaszewską-Guzy zwolnił we wtorek zarząd TVP. P.o. prezes TVP Piotr Farfał uzasadnił tę decyzję m.in. publicznym podważaniem przez b.dyrektor decyzji zarządu m.in. na forum komisji sejmowych i wypowiadanie się na łamach prasy bez stosownej zgody wymaganej uchwałą z 2006 r.
Według Borowskiego, "ten zarzut jest nie tylko nieprawdziwy, ale także pozostaje w absolutnej sprzeczności z kontrolną funkcją Sejmu".
Przypomniał, że cała sprawa ma związek z posiedzeniem sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą, gdzie podjęto temat zmniejszenia budżetu TV Polonii o blisko jedną czwartą (w 2008 r. wynosił 54 miliony zł, a w 2009 r. stopniał do 39 mln zł).
Romaszewska-Guzy na posiedzeniu komisji wyjaśniła z jakich programów, w związku z cięciami budżetu, będzie musiała zrezygnować. Borowski zaznaczył, że jej wyjaśnienia "w żadnym momencie nie podważały decyzji zarządu".
Tyszkiewicz z kolei ocenił, że odwołanie Romaszewskiej-Guzy z funkcji dyrektora TV Biełsat, której była pomysłodawczynią, jest "decyzją o likwidacji tej telewizji".
"Jest to decyzja o poważnych reperkusjach politycznych w wymiarze międzynarodowym, bo uderza w fundamenty polskiej polityki wschodniej" - oświadczył. (PAP)
joko/ par/ mow/