Polski dyplomata z ambasady w Norwegii weźmie udział w ceremonii wręczenia Pokojowej Nagrody Nobla, którą przyznano więzionemu w Chinach dysydentowi Liu Xiaobo - poinformował PAP rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Marcin Bosacki.
"Jest dobrą tradycją, że na uroczystość przyznania Pokojowej Nagrody Nobla różne kraje, w tym Polska, wysyłają wysokich rangą dyplomatów, z reguły ambasadorów. Nie zamierzamy w tym roku tej dobrej tradycji przerywać" - powiedział Bosacki.
Przyznał, że polska placówka dyplomatyczna w Oslo otrzymała od Chińczyków notę, w której poinformowali, że są przeciwni przyznaniu nagrody Nobla opozycjoniście, którego - jak mówił Bosacki - w nocie nazwano kryminalistą.
Podkreślił natomiast, że nasza ambasada nie otrzymała od Chin prośby o nieuczestniczenie w uroczystości wręczenia Nobla. Takie noty - jak dodał - otrzymały niektóre europejskie placówki dyplomatyczne w Oslo.
O tym, że Chiny nalegają, by rządy europejskie nie wysyłały swoich przedstawicieli na uroczystość wręczenia nagrody, poinformowała w piątek agencja Associated Press, powołując się na europejskich dyplomatów.
Norweski Komitet Noblowski przyznał tegoroczną Pokojową Nagrodę Nobla Liu Xiaobo "za długą walkę bez przemocy na rzecz podstawowych praw w Chinach". Obecnie dysydent odsiaduje zasądzoną w 2009 roku karę 11 lat więzienia za zredagowanie manifestu, w którym domagał się przeprowadzenia reform demokratycznych w Chinach. (PAP)
joko/ ju/ jra/