Polski Związek Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych chce przywrócenia byłym więźniom obozów koncentracyjnych rent wojennych i emerytur w pełnym wymiarze. Apeluje o inicjatywę ustawodawczą w tej sprawie.
"Renty lub emerytury zostały zmniejszone w 1991 roku; wówczas środowisko więźniów tego nie oprotestowało" - powiedział prezes Związku Stanisław Zalewski podczas konferencji prasowej.
Zgodnie z ustawą z 17 października 1991 roku o rewaloryzacji rent i emerytur byli więźniowie, którzy od 1974 roku otrzymywali 100 proc. renty wojennej i 100 proc. emerytury, mogli otrzymywać tylko jedno świadczenie w pełnym wymiarze, a drugiego połowę. Ustawę tę w 1992 roku Trybunał Konstytucyjny uznał za sprzeczną z konstytucją, lecz decyzję Trybunału odrzucił Sejm (wówczas miał taką możliwość).
"Byli więźniowie to osoby wymagające całodobowej opieki i pomocy" - powiedziała Maria Gniatczyk, była więźniarka obozu Bergen-Belsen.
Wiceprezes Związku Jerzy Kucharski podkreślił, że w ostatnich latach kombatantom odebrano 50-proc. ulgę na telefon, 50-proc. zniżkę na ubezpieczenie OC, ograniczono dostęp do darmowych leków i ulgi w abonamencie TVP.
Na konferencji podkreślono, że ewentualna zmiana ustawy dotyczyłaby do 10 tys. osób. Obecny na konferencji Roman Giertych powiedział, że skierował pismo w tej sprawie do Rzecznika Praw Obywatelskich, ale ten odniósł się negatywnie do propozycji byłych więźniów. Zostało też skierowane pismo w tej sprawie do prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Do chwili nadania tej depeszy PAP nie udało się uzyskać stanowiska RPO i prezydenta.(PAP)
(planujemy kontynuację tematu)
dom/ itm/ malk/ gma/