Cementownia Górażdże S.A. po zalaniu stacji zasilającej taśmociąg do transportu surowca musiała wygasić jeden piec, produkcja w drugim została znacznie ograniczona - poinformowała w środę PAP Małgorzata Dąbrowska z biura prasowego firmy.
"W ubiegły czwartek woda zalała stację zasilającą taśmociąg transportujący margiel do produkcji klinkieru z kopalni Folwark do cementowni. Poziom wody w stacji jest wciąż wysoki, co uniemożliwia przeprowadzenie prac naprawczych w celu ponownego uruchomienia taśmociągu i wznowienia dostaw surowca" - wyjaśniła Dąbrowska.
Brak dopływu surowca spowodował konieczność wygaszenia jednego pieca, produkcja w drugim została ograniczona. "Szacujemy, że straty produkcyjne z tytułu przestoju wyniosą 15 tys. ton cementu dziennie. Ponadto bardzo kosztowne jest samo wygaszanie i ponowne uruchamianie pieców. Po zejściu wody produkcja zostanie wznowiona w ciągu 48 godzin" - zapowiedziała Dąbrowska.
Aby przyspieszyć obniżanie poziomu wody w rozlewisku, służby kryzysowe wykonały w poniedziałek kontrolowane przerwanie wału przeciwpowodziowego. Woda powoli opada.
Dąbrowska dodała, że zaistniała sytuacja nie wywołuje na razie żadnych zakłóceń i bezpośrednich opóźnień w obsłudze klientów. "Jednak trudno ocenić, kiedy uda się uruchomić dostawy surowca, a zgromadzone w silosach zapasy cementu wystarczą tylko na 2 tygodnie" - zaznaczyła.(PAP)
jsz/ pad/ jra/