Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Chryzantemy i papierowe żurawie dla Japonii na skwerze w Mińsku

0
Podziel się:

Na Skwer Sendajski w Mińsku, nazwany kiedyś na cześć japońskiego miasta
Sendai, dziś zniszczonego trzęsieniem ziemi i tsunami, mieszkańcy stolicy Białorusi przynoszą
kwiaty. W czwartek stoi tam kilkadziesiąt zniczy. Nad nimi na drzewie wiszą żurawie origami.

Na Skwer Sendajski w Mińsku, nazwany kiedyś na cześć japońskiego miasta Sendai, dziś zniszczonego trzęsieniem ziemi i tsunami, mieszkańcy stolicy Białorusi przynoszą kwiaty. W czwartek stoi tam kilkadziesiąt zniczy. Nad nimi na drzewie wiszą żurawie origami.

Gałęzie rosnącego na skwerze drzewka wiśni, pod którym leży jeszcze śnieg, obwiązane są kolorowymi wstążkami z napisami po białorusku, angielsku i japońsku. "Modlimy się za Japonię", "Bądźcie silni" - napisano na kilku z nich po angielsku. Tu również przyczepiono kolorowe żurawie - symbole życia i szczęścia.

Tablica na murku, na którym leżą wśród zniczy chryzantemy, goździki i róże, przypomina, że Sendai i Mińsk są miastami bliźniaczymi. Zostały nimi jeszcze w latach 70. Potem, w 2003 roku skwer otrzymał nazwę Sendajski, udekorowano go pochodzącymi z Japonii roślinami.

Kiedy Białoruś ucierpiała w katastrofie elektrowni atomowej w Czarnobylu, japońscy naukowcy i lekarze jako jedni z pierwszych pospieszyli na pomoc. Później Japończycy pomagali zaopatrzyć w sprzęt szpitale w poszkodowanych rejonach.

Katastrofa elektrowni atomowej Fukushima I i sytuacja w Japonii jest pilnie śledzona przez białoruskie media. W mediach oficjalnych towarzyszą jej zapewnienia, że planowana siłownia atomowa, którą zbudują w obwodzie grodzieńskim Rosjanie, będzie nowoczesna i bezpieczna.

Z Mińska Anna Wróbel (PAP)

awl/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)