Marszałek Sejmu pierwszej kadencji, kawaler Orderu Orła Białego Wiesław Chrzanowski, sądzi, że porozumienie polityczne, do jakiego doszło w czwartek może zakończyć okres półrocznego "zamieszania".
W czwartek prezes PiS Jarosław Kaczyński i szef Samoobrony Andrzej Lepper przedstawili koalicyjną deklarację programową uzgodnioną przez obie partie. Kaczyński powiedział dziennikarzom w Sejmie: "Wszystko jest na najlepszej drodze. Polacy mogą być przekonani, że mają w końcu to, na co czekali od 6 miesięcy, czyli mają większościowy rząd, który będzie zmieniał Polskę".
- Czy rzeczywiście czekał Pan na taki układ polityczny przez 6 miesięcy? - zapytał w piątek prof. Chrzanowskiego dziennikarz radiowych "Sygnałów Dnia".
- "Trudno byłoby powiedzieć, że czekałem. Mogę powiedzieć jedno - satysfakcja, że może się to zamieszanie, które trwało sześć miesięcy, jakoś zakończy" - odpowiedział profesor.
- Czy sądzi Pan, że to porozumienie(...) będzie trwało? - padło kolejne pytanie.
- Wróżyć nie lubię. Wiem jedno - że nieraz stany tymczasowe (...) wbrew logice trzymają się długo. I dlatego to jest wróżenie z fusów. Raczej nie wydaje się, żeby to wszystko było w pełni spójne. Ale to ma do siebie demokracja, że buduje nieraz z elementów bardzo do siebie nieprzystających" - mówił prof. Chrzanowski.
Padło też pytanie, czy gość audycji "lubi pojęcie IV Rzeczpospolita". - Nie - powiedział prof. Chrzanowski i przywołał swoje wcześniejsze wypowiedzi na ten temat, że "w polskiej tradycji liczenie Rzeczpospolitej wiąże się z niepodległością: była pierwsza RP przed rozbiorami, była druga międzywojenna (po odzyskaniu niepodległosci) i teraz jest trzecia (...). Zmiany ustrojowe - a w tej chwili nawet nie wiadomo, czy jest szansa na nie, bo łączy się to ze zmianą konstytucji - wytyczają liczenie Republiki, ale we Francji. Tak więc jest to sprawa drugorzędna. Raczej takie hasło, którym w tej chwili - jak widzimy - operuje się coraz mniej".
- A co dla Pana byłoby ważniejszym hasłem? - "Do kluczowych problemów, które stoją przed Polską w obecnym wieku, jest np. kwestia integracji europejskiej, rozumianej nie tylko jako stosunki z Brukselą" - mówił b. marszałek Sejmu. "Integracji, rozumianej jako poszukiwanie przez Europę jej roli w świecie wobec zagrożeń, jakie niewątpliwie istnieją choćby ze strony radykalnej części świata islamskiego. A tymczasem dyskusja opiera się wciąż na takim modelu, jak zaspokoić życzenia społeczeństw, dla których konsumpcja jest elementem przewodnim" - uważa prof. Chrzanowski.(PAP)
la/ zf/