Cztery wagony składu towarowego, w tym cysterna z olejem napędowym, wykoleiły się w piątek na stacji kolejowej Kraków - Mydlniki.
"Doszło do niedużego wycieku, nie ma zagrożenia dla ludzi i środowiska" - zapewnił rzecznik małopolskiej Straży Pożarnej, starszy kapitan Andrzej Siekanka.
Według strażaków, z cysterny wyciekło przez zawór bezpieczeństwa kilkadziesiąt litrów paliwa. W zbiorniku przewożono 60 ton oleju napędowego. Do zdarzenia doszło na bocznym torze. Cysterna wypadła z szyn i przewróciła się z nasypu. Pozostałe trzy wagony wypadły z szyn, ale nie przewróciły się.
Na miejscu działa pluton ratownictwa chemicznego. Strażacy dokręcili zawór bezpieczeństwa i zamierzają przepompować olej do podstawionej cysterny. Pracownicy kolei zajmą się podniesieniem przewróconej cysterny na tory. Na miejscu jest pociąg ratowniczy PKP.
Przyczyny wypadku ustali powołana przez kolej komisja. (PAP)
czo/ bno/