Karambol z udziałem 6 samochodów w Tychach, 3 auta w rowie w miejscowości Sarnów, poszkodowani ludzie w szpitalach, dziesiątki kolizji - to dotychczasowy bilans sobotniego poranka na drogach województwa śląskiego.
Powodem kłopotów kierowców jest marznący deszcz i bardzo śliska nawierzchnia dróg.
Jak poinformował młodszy aspirant Marek Wręczycki z zespołu prasowego śląskiej policji, najpoważniejsze zdarzenie miało miejsce w Tychach. Doszło tam do karambolu, w którym uczestniczyło sześć samochodów osobowych. Dwie osoby trafiły do szpitala, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Kierowcy muszą się liczyć z utrudnieniami na trasie między Tychami i Katowicami, w kierunku na Katowice.
Na drodze krajowej nr 1 w miejscowości Sarnów trzy samochody wpadły do rowu, poszkodowani również trafili do szpitala. W Częstochowie tylko na jednej ulicy - Rocha - w ciągu 40 minut doszło do kilku kolizji, w których uszkodzonych zostało w sumie 7 aut. Policja apeluje o ostrożność.(PAP)
lun/ mhr/