Sumę 2 mln euro na rekultywację południowej części Pustyni Błędowskiej otrzymała gmina Klucze. Znaczący udział w tej kwocie ma dotacja z Unii Europejskiej.
Jak poinformowano PAP w Urzędzie Gminy Klucze, otrzyma ona wsparcie z funduszy unijnych na rekultywację pustyni w ramach programu "Life+". Z 2 mln euro 50 proc. stanowić będą fundusze UE, a resztę - środki z Narodowego Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz wkład własny gminy. Odpowiednie umowy mają być podpisane oficjalnie we wrześniu 2010 r.
W ramach prac rekultywacyjnych na pustyni - która coraz bardziej zarasta - najpierw zostaną usunięte niewybuchy i niewypały po poligonie. Następnie zostanie usunięta roślinność, która została tam sztuczne umieszczona, a niebędąca charakterystyczną dla obszarów pustynnych. Zostaną zbudowane specjalne ścieżki dydaktyczne, ma też powstać Centrum Informacyjne o Pustyni Błędowskiej.
"Dzięki tym pracom niewątpliwie Pustynia Błędowska zyska na atrakcyjności przyrodniczej, jak i turystycznej. Dzięki nim na południowej części tego obszaru (okolice Klucz - PAP) będzie prawdziwa pustynia, nie tylko +pusta+ nazwa geograficzna" - podkreślił prezes Stowarzyszenia Polska Sahara, Marian Pajdak.
Za tydzień rozpocznie się coroczna impreza kulturalno-rozrywkowa Pustynne Miraże, promująca ten zakątek Małopolski i Śląska. W tym roku w Kluczach, Dąbrówce i Chechle będzie można m.in. zagrać w piłkę nożną na piasku, uczestniczyć w rajdzie rowerowym, warsztatach gry na bębnach, podziwiać rośliny tropikalne czy też spróbować potraw afrykańskich. Na niedzielne popołudnie (1 sierpnia) organizatorzy zaplanowali specjalny sprawdzian dla przybyłych zarówno z Małopolski, jak i ze Śląska. Ma on rozstrzygnąć, któremu regionowi Polski powinna przypaść w udziale pustynia.
"Na terenie gminy Klucze są wytwórcy lin górniczych i to od nich dostaniemy dobrą, długą linę. Powołamy zespoły, które będą bronić barw jednego i drugiego województwa. Oni zdecydują, komu przypadnie ona w udziale. Ale mówiąc poważnie to 93 proc. powierzchni pustyni leży w granicach województwa małopolskiego, a reszta - śląskiego. My w formie zabawy chcemy pokazać, że ratowanie tego unikatowego obszaru jest problemem ponadregionalnym" - powiedział Pajdak.
Pustynia Błędowska, leżąca na pograniczu Śląska i Małopolski, powstała kilka wieków temu w wyniku intensywnej działalności okolicznych mieszkańców. Prowadzono wycinkę lasów na potrzeby górnictwa i hutnictwa; ponadto na tym terenie poziom wód gruntowych opadł do tego stopnia, że uniemożliwiło to rozwój roślin. Obszar pustyni jest "przecięty" na część północną i południową przez rzekę Białą Przemsza. Pustynia została objęta programem ochrony Natura 2000.
Wbrew powszechnej opinii nie jest ona jedyną pustynią w Polsce, a tym bardziej w Europie. W samej Małopolsce istnieje druga pustynia - Starczynowska (dziś jednak w większości zarośnięta), a bardziej na północ znajduje się Pustynia Siedlecka.
Stowarzyszenie "Polska Sahara" działające od 2004 r. ma na celu promowanie Pustyni Błędowskiej i jej okolic, upowszechnianie świadomości ekologicznej, działania na rzecz ochrony środowiska, ratowanie walorów kultury. Stowarzyszenie ma lobbować na rzecz świadomego i celowego wykorzystania wszelkich walorów pustyni dla rozwoju turystyki, inspirować prace naukowe i popularyzatorskie.(PAP)
rcz/ hes/