Liga Polskich Rodzin poprze złożony przez PiS projekt ustawy dotyczący naprawy sytuacji w służbie zdrowia - zadeklarował w sobotę w Katowicach przewodniczący klubu parlamentarnego LPR, Janusz Dobrosz. Zaznaczył jednak, że zawarte w projekcie rozwiązania jego partia uważa za "półśrodki".
Dobrosz odniósł się w ten sposób do złożonego w środę w Sejmie przez klub PiS projektu ustawy, który ma umożliwić podwyżki wynagrodzeń wszystkim pracownikom ochrony zdrowia - niezależnie, czy są zatrudnieni w placówkach publicznych czy niepublicznych.
"Protestujący lekarze w wielu kwestiach mają rację. Jeśli po raz pierwszy pojawia się propozycja tak znacznego wsparcia służby zdrowia - myślę, że odpowiedzialni politycy powinni takie rozwiązanie poprzeć" - powiedział PAP Dobrosz podczas śląskiej regionalnej konferencji programowej LPR przed wyborami samorządowymi.
Szef klubu LPR podkreślił, że jego partia poprze "wszystkie pozytywne rozwiązania", zdając sobie przy tym sprawę, że nie są one wciąż zmianami systemowymi, lecz tylko "półśrodkami".
"Lekarze powiedzą, że to stanowczo za mało. Dobrze wykształcony lekarz pracując w klinice w Szwecji, Wielkiej Brytanii zarobi wielokrotnie więcej, ale też w tamtych środowiskach nie można na państwowym sprzęcie wykonywać praktyki prywatnej" - podkreślił polityk LPR.
"Społeczeństwo przez długi czas godziło się na patologie, (w ochronie zdrowia - PAP) które się pogłębiały. Znalezienie złotego środka będzie tu trudne" - ocenił Dobrosz.
Przedstawiając główne założenia programu, z którym LPR wystartuje w wyborach samorządowych, Dobrosz zapowiedział, że jego ugrupowanie "w programie samorządowym chce dostrzegać potrzeby rodziny".
Podkreślił też, że obecne tendencje demograficzne wskazują na pogłębianie się zjawiska ujemnego przyrostu naturalnego, co będzie "pułapką dla polskiej gospodarki".
Zdaniem Dobrosza, samorządy mają dziś możliwości, by wspierać młode rodziny, przez zwiększanie kwoty "becikowego", a także pomagając im w uzyskaniu mieszkania. Samorządowcy wybrani z list LPR będą koncentrować się też na problemach młodzieży i pomocy dla niej, zajmą się też kwestią małej liczby przedszkoli - zapowiedział szef klubu LPR. (PAP)
mtb/ pz/