Dziennikarz, polityk i dyplomata Lubosz Dobrovsky, który w sierpniu 1968 roku był korespondentem Czeskiego Radia w Moskwie, wspominał w rozmowie z PAP, że również Czechosłowacy byli podzieleni w czasie inwazji wojsk Układu Warszawskiego.
Stosunek do wkroczenia wojsk ZSRR, Polski, NRD, Węgier i Bułgarii na terytorium czechosłowackie - podkreślał Dobrovsky - nie wynikał z poczucia przynależności narodowej, lecz poparcia dla silniejszego. "To dawało niektórym możliwość związania swej kariery z silniejszymi, ale podział wynikał tylko i wyłącznie z ideologii i względów kariery" - podkreślał dzisiejszy publicysta opiniotwórczego tygodnika "Respekt".
Dobrovsky wspominał też swoje doświadczenia z Polakami biorącymi w 1968 roku udział w operacji wojskowej. "W połowie lat 60. zaprzyjaźniłem się z polskim dyplomatą, a potem okazało się, że on przed okupacją został przysłany do Czechosłowacji, by pozyskiwał informacje. Było to dla mnie emocjonalnie okrutne" - powiedział.
Mówiąc o swojej pracy korespondenta w Moskwie w sierpniu 1968 roku, publicysta podkreślił, że z jego punktu widzenia sytuacja wydawała się tragiczna. "Jeszcze w nocy Rosjanie odcięli mi połączenie telefoniczne, więc pracowałem na łączach radiowych. Później odcięto mi i tę możliwość. Próbowałem połączyć się za pośrednictwem czechosłowackiej agencji prasowej CzTK, ale stamtąd wyrzucił mnie ówczesny szef placówki, bo już wtedy byłem znanym krytykiem ZSRR" - opowiadał.
Moskwa uznała go wkrótce za persona non grata i nakazała powrót do kraju.
Dobrovsky nadal ocenia krytycznie działania Rosji. W piątkowych "Hospodarzskich nowinach" wyraził opinię, że Federacja Rosyjska stanowi zagrożenie dla Republiki Czeskiej.
Urodzony w 1932 roku Lubosz Dobrovsky po powrocie do Czechosłowacji w okresie normalizacji przez pewien czas pracował w redakcji kilku czasopism, potem zmuszony był wykonywać różne prace robotnicze. Był sygnatariuszem Karty 77. Po aksamitnej rewolucji Dobrovsky został rzecznikiem Forum Obywatelskiego, prowadził też kancelarię prezydenta Vaclava Havla. On właśnie negocjował wycofanie wojsk radzieckich z Czechosłowacji. Był także czeskim ambasadorem w Moskwie i ministrem obrony w latach 1990-1992.
Michał Zabłocki (PAP)
zab/ mc/