Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

ECDC: w Polsce rośnie zachorowalność na grypę

0
Podziel się:

#
dochodzą informacje o kolejnych zmarłych
#

# dochodzą informacje o kolejnych zmarłych #

04.12. Warszawa (PAP) - Zachorowalność na grypę w Polsce jest bardzo duża i cały czas rośnie - wynika z danych Europejskiego Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC), przedstawionych w piątek podczas seminaryjnego posiedzenia senackiej komisji zdrowia.

Jak podkreślał Piotr Kramarz z ECDC (European Centre for Disease Prevention and Control), większość osób, które umierają na grypę, choruje także na choroby przewlekłe, ale 30 proc. to ludzie zdrowi, nie obciążeni żadnymi poważnymi schorzeniami.

Krajowy konsultant ds. epidemiologii prof. Andrzej Zieliński ocenił, że tak dużej liczby niewydolności oddechowych nie było w ostatnim dwudziestoleciu. Jak mówił, 10 proc. chorych na grypę trafia do Oddziałów Intensywnej Opieki Medycznej. Według Zielińskiego, to poważna pandemia, ale nie jest ona na pewno tak groźna, jak np. hiszpanka.

"Chodzi o to, żeby epidemia wolno narastała. Jeżeli wolno narasta służby medyczne dadzą sobie radę. Ważne są działania zapobiegawcze" - dodał krajowy konsultant ds. epidemiologii.

Prof. Zieliński przypomniał, że w listopadzie wystąpił ogromny wzrost zachorowań. O tym, że w większości jest to grypa wywołana A/H1N1 - według profesora - świadczy fakt, że największa zapadalność występuje w grupie dzieci do 14. roku życia, przy grypie sezonowej największa zapadalność odnotowywana jest wśród osób po 65. roku życia.

"Jeżeli 80 proc. chorych pozostaje w domu, epidemia wygasa szybko. Nie możemy powiedzieć, jak się to zakończy" - podkreślił prof. Zieliński.

W piątek rano w gorzowskim szpitalu wojewódzkim zmarła 41-letnia kobieta z A/H1N1. To druga osoba z potwierdzonym wirusem A/H1N1, która zmarła w województwie lubuskim - poinformował PAP zastępca dyrektora lecznicy Kamil Jakubowski.

Kobieta trafiła do szpitala w połowie listopada z powodu innych chorób, na które od dawna cierpiała. W trakcie ich leczenia został u niej wykryty wirus A/H1N1. Kobieta od kilku dni przebywała na OIOM-ie pod respiratorem. "Z pierwszych oględzin można wnioskować, że przyczyną śmierci była sepsa i powikłania pogrypowe. Ma je potwierdzić sekcja, która zostanie przeprowadzona na początku przyszłego tygodnia" - powiedział Jakubowski.

W Łodzi zmarły w czwartek dwie osoby u których stwierdzono zakażenie wirusem grypy A/H1N1. W szpitalu im. Biegańskiego zmarł 54-letni pacjent z powodu ciężkiej niewydolności krążenia oraz ciężkiego zapalenia płuc. W szpitalu MSWiA zmarła 87-letnia kobieta - poinformował PAP w piątek Powiatowy Inspektor Sanitarny w Łodzi Urszula Jędrzejczyk.

54-letni pacjent został przywieziony do szpitala im. Biegańskiego w stanie ciężkim po kilkudniowej hospitalizacji w innej placówce. "W chwili przyjęcia pacjenta do naszego szpitala pobrano wymaz na obecność wirusa A/H1N1. Wynik potwierdził obecność wirusa. Zgon nastąpił z powodu ciężkiej niewydolności krążenia oraz ciężkiego zapalenia płuc" - poinformowała rzeczniczka szpitala Emilia Walas-Frankiewicz.

Według niej obecnie w szpitalu im. Biegańskiego przebywa 20 pacjentów z potwierdzonym zakażeniem wirusem A/H1N1 i 10 pacjentów z podejrzeniem zakażenia tym wirusem grypy.

Jak informuje Główny Inspektorat Sanitarny, do tej pory na terenie Polski potwierdzono 1360 przypadków zakażenia wirusem A/H1N1, 38 osób zmarło. (PAP)

pro/ mrd/ szu/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)