Realny PKB w 2010 roku wzrośnie w USA o 2,4 proc., zaś w eurostrefie o 0,8 proc. - szacuje ośrodek badawczy Economist Intelligence Unit (EIU). Poprzednio EIU przewidywał odpowiednio 1,7 proc. oraz 0,5 proc.
EIU podniósł prognozy wzrostu dla eurostrefy i USA w 2010 roku w reakcji m.in. na oznaki stabilizacji globalnej gospodarki.
Równocześnie analitycy podtrzymali prognozę, że w 2011 r. gospodarka USA przejdzie przez "miękką fazę rozwoju", odnotowując wzrost o 1,1 proc. Będzie to skutkiem wyczerpywania się bodźca fiskalnego i działań stymulujących gospodarkę.
W związku z lepszą perspektywą rozwoju dla gospodarki USA w najbliższym roku, EIU spodziewa się, że Bank Rezerw Federalnych zacznie podnosić stopę oprocentowania funduszy federalnych w III kwartale 2010 r. Do końca najbliższego roku sięgnie ona 1,0 proc. i nie zmieni się przez cały 2011 rok.
Z kolei EBC, ich zdaniem, przystąpi do zwyżek stóp procentowych w I kwartale 2011 r. Będzie to wynikiem kruchej kondycji eurostrefy i przytłumionej presji inflacyjnej.
Analitycy spodziewają się, że dolar będzie notowany nisko wobec euro przez resztę tego roku, ale w II połowie 2010 r. odrobi część strat, w miarę jak Fed zacznie podnosić stopy procentowe. Średni kurs USD/EUR w latach 2010-11 wyniesie 1,40, ale będzie podlegał sporym wahaniom. (PAP)
asw/ jtt/ pad/